Anna <h...@w...pl> napisał(a):

> czy na tej grupie z życzliwym przyjęciem może się spotkać _tylko_ osoba z
> BMI powyżej 30? Nie tylko osoby z nadwagą mają problem z wyborem właściwego
> sposobu żywienia. Wydaje mi się, że grupa dotyczy diet a nie diet osób
> bardzo otyłych.... ale może się mylę.
> Magda

> ...i poparcie ;)

Ciiicho Babinki, jak swiat swiatem syty glodnego nie zrozumie itepe.
Pociesz moze jedna i druga ;-) tez zazdroszcze Annie, bo przy 173 waze 64 kg
ale pamietam siebie z "jej" wagi - po prostu sie nie ruszalam i nie mialam
miesni, a bebzonisko wypychalo sie nawet od wypicia kilku kaw, a zawsze pilam
duzo. Aniu, juz Ci dziewczyny zwrocily uwage: mniej "smieciowego" jedzenia,
kola, nawet na slodziku potwornie rozp[ycha zoladek i powoduje ten zmorowaty
celul;itis. Nie wierz w same kalorie: ilosc i jakosc tez jest wazna. No i to
podjadanie (witamy w klubie :( )-zoladek sie rozpycha a sygnaly glodu
wysylane sa niewlasciwie i organizm glupieje. Postaraj sie robic wlasnie
przerwy miedzy posilkami. Imo i z wlasnego doswiadczenia wiem, ze 3 godzinne
robia duuzo dobrego (niewykonalne dla mnie w niedziele, kiedy zamieniam sie w
krazownika kuchnia-pokoj).
No i ruch!!! koniecznie! 2 godziny w tygodniu to niezbedne minimum!
(jesli jestes ze Szczecina, to mozemy gdzies lazic razem :))

Pozdrowki
Hania


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/