« poprzedni wątek | następny wątek » |
171. Data: 2011-02-13 11:46:31
Temat: Re: Jaką kuchenkę mikrofoalową kupić?Dnia Sun, 13 Feb 2011 03:32:34 +0100, Aicha napisał(a):
> W dniu 2011-02-12 13:07, Ikselka pisze:
>
>>>>>>> A do słuchania muzy sam
>>>>>>> lapek się nie bardzo nadaje.
>>>>>>
>>>>>> A kto mówi, że sam? - dobre głośniki dają radę.
>>>>>
>>>>> No. Na blacie w kuchni?
>>>>
>>>> Tu mam słuchawki wi-fi :-)
>>>
>>> Gotowanie ze słuchawkami na uszach? Nigdy w życiu!
>>
>> Dlaczego?
>
> Bo ja gotuję z udziałem wszystkich zmysłów :P
>
> Hint-> Bulbulator... znaczy ten, wentylator w piekarniku. Niestety nie
> mam bardziej precyzyjnej metody zbadania, czy osiągnął zadaną
> temperaturę.
> A słuchanie muzy z przerwami na sprawdzanie co chwilę to
> profanacja większa niż coitus interruptus :D
Nie robię przerw na sprawdzanie - nie mam żadnego wentylatora w piekarniku,
na jego miejsce mam własne wyczucie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
172. Data: 2011-02-13 11:48:39
Temat: Re: Jaką kuchenkę mikrofoalową kupić?Dnia Sun, 13 Feb 2011 04:14:35 +0100, Panslavista napisał(a):
> "Aicha" <b...@t...ja> wrote in message
> news:ij7fs4$jkq$1@news.onet.pl...
>>W dniu 2011-02-12 13:07, Ikselka pisze:
>>
>>>>>>>> A do słuchania muzy sam
>>>>>>>> lapek się nie bardzo nadaje.
>>>>>>>
>>>>>>> A kto mówi, że sam? - dobre głośniki dają radę.
>>>>>>
>>>>>> No. Na blacie w kuchni?
>>>>>
>>>>> Tu mam słuchawki wi-fi :-)
>>>>
>>>> Gotowanie ze słuchawkami na uszach? Nigdy w życiu!
>>>
>>> Dlaczego?
>>
>> Bo ja gotuję z udziałem wszystkich zmysłów :P
>>
>> Hint-> Bulbulator... znaczy ten, wentylator w piekarniku. Niestety nie mam
>> bardziej precyzyjnej metody zbadania, czy osiągnął zadaną temperaturę. A
>> słuchanie muzy z przerwami na sprawdzanie co chwilę to profanacja większa
>> niż coitus interruptus :D
>
> Nie masz skali na pokrętle? Swoją sprawdziłem wkładając sondę za drzwi
> piekarnika, byłem zaskoczony dokładnoscią, było podobnie z termometrem
> bimetalicznym na szybie drzwiczek w gazowym piekarniku.
Boszsz. Skale, wentylatory, termometry... Doskonale obywam się bez nich. Wy
już, ludzie, GOTOWAĆ nie potraficie, umiecie tylko obsługiwać mechanizmy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
173. Data: 2011-02-13 11:50:41
Temat: Re: Jaką kuchenkę mikrofoalową kupić?Dnia Sun, 13 Feb 2011 04:22:02 +0100, Panslavista napisał(a):
> Jeżeli nie masz miernika uniwersalnego do pomiaru wielkości
> elektrycznych z pomiarem także temperatury to go kup.
Mierniki mam w oczach i nosie i rękach. Nie jestem zależna od urządzeń
pomiarowych. Wszelki pomiar mi w gotowaniu wręcz przeszkadza. Nawet wagi w
kuchni nie używam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
174. Data: 2011-02-13 11:51:50
Temat: Re: Jaką kuchenkę mikrofoalową kupić?Dnia Sun, 13 Feb 2011 10:02:53 +0100, E. napisał(a):
> Aicha pisze:
>> W dniu 2011-02-13 09:11, AGA pisze:
>>
>>>>> Ktoś mnie tu pytał dlaczego tak mi zależy na tej Stimerii.
>>>>> Dlatego, że jest to danie do przygotowania na parze.
>>>>> W tym samym celu kupiłam kiedyś kombiwar.
>>>
>>>> KAŻDĄ mrożonkę można przygotować na parze.
>>>
>>> A mogłabyś napisać jak o zrobić?
>>
>> Nie wiem, jak to zrobić w kombiwarze. Ja po prostu wrzucam mrożonkę do
>> garnka do gotowania na parze, niezbyt grubą warstwą. I gotuję do
>> pożądanej miękkości. Przyprawiam później.
>>
> Też mam gar do gotowania na parze. Ale moja rodzinka po pierwszym
> gotowaniu brokułów stwierdziła, że są niejadalne i ciągną trawą, więc
> poszedł w odstawkę.
>
Przekonałam się o bezużyteczności takich gadżetow PRZED ich zakupem - po
prostu gotując na sicie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
175. Data: 2011-02-13 12:26:00
Temat: Re: Jaką kuchenkę mikrofoalową kupić?W dniu 2011-02-13 09:34, Aicha pisze:
> W dniu 2011-02-13 09:11, AGA pisze:
>
>>>> Ktoś mnie tu pytał dlaczego tak mi zależy na tej Stimerii.
>>>> Dlatego, że jest to danie do przygotowania na parze.
>>>> W tym samym celu kupiłam kiedyś kombiwar.
>>
>>> KAŻDĄ mrożonkę można przygotować na parze.
>>
>> A mogłabyś napisać jak o zrobić?
>
> Nie wiem, jak to zrobić w kombiwarze. Ja po prostu wrzucam mrożonkę do
> garnka do gotowania na parze, niezbyt grubą warstwą. I gotuję do
> pożądanej miękkości. Przyprawiam później.
>
Ja też tak robię. Z każdą mrożonką, którą chcemy spożywać w postaci
jarzynki do obiadu. Podobnie można zrobić z warzywami na sałatkę jarzynową.
Są o wiele lepsze niż gotowane w wodzie, zwłaszcza te, które wymagają
krótkiego gotowania np. brokuły czy kalafior.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
176. Data: 2011-02-13 12:28:45
Temat: Re: Jaką kuchenkę mikrofoalową kupić?W dniu 2011-02-12 23:57, Ikselka pisze:
>
> Kupuję te owalne - w tym roku rzadziej się pojawiają, niż w zeszłym. Takie
> w przezroczystej prostokątnej tacce, pod celofanem.
Ja też, takie pakowane po 6 sztuk. Nie mają smaku pomidora, ale
konsystencję tak. I wyglądają ładnie.
> Najlepiej podlać PRZED przesadzeniem, pozwolić wodzie wypłynąć, potem
> przesadzić do nowej doniczki, poczekać kilka dni, aż się wilgoć wyrówna i
> podlewać dopiero kiedy podłoże jest zupełnie suche. Mogłaś przelać.
Możliwe. Następnym razem zrobię według Twoich wskazówek. A jaką ziemię
do ziół dajesz? Taką przeciętną, jak do kwiatów doniczkowych?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
177. Data: 2011-02-13 12:52:17
Temat: Re: Jaką kuchenkę mikrofoalową kupić?Dnia Sun, 13 Feb 2011 13:28:45 +0100, medea napisał(a):
> Możliwe. Następnym razem zrobię według Twoich wskazówek. A jaką ziemię
> do ziół dajesz? Taką przeciętną, jak do kwiatów doniczkowych?
Mam zawsze pod ręką tzw "Podłoże warzywne", w worku dużym, bo używam go do
wysiewu nasion na rozsadę, np. pomidorów, ogorków itp. Dodaję troszkę
piasku i wtedy jest dobre. Ziemia do kwiatów jest jakaś taka nietego, na
mój nos, zapach ma nie taki, jakaś taka "zgniła" jest - oczywiście jak na
taką wydelikaconą roślinkę; częstokroć też uprawa nie udaje się z powodu
przechłodzenia/przesuszenia/zagrzybienia, które się mogło zdarzyć podczas
transportu lub przechowywania w magazynie sklepu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
178. Data: 2011-02-13 13:59:57
Temat: Re: Jaką kuchenkę mikrofoalową kupić?W dniu 2011-02-13 13:52, Ikselka pisze:
>
> wysiewu nasion na rozsadę, np. pomidorów, ogorków itp.
A' propos - już wysiewasz pomidory? Tak mnie tknęło, żeby może
wygospodarować sobie kawałek ziemi pod pomidory. Niczego z warzyw mi tak
bardzo nie brakuje, jak prawdziwych pachnących pomidorów, np. takich,
jakie rosły na działce moich rodziców. Albo kupię sadzonki, albo może
własne wysieję...
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
179. Data: 2011-02-13 14:23:16
Temat: Re: Jaką kuchenkę mikrofoalową kupić?Dnia Sun, 13 Feb 2011 14:59:57 +0100, medea napisał(a):
> W dniu 2011-02-13 13:52, Ikselka pisze:
>>
>> wysiewu nasion na rozsadę, np. pomidorów, ogorków itp.
>
> A' propos - już wysiewasz pomidory?
Wysieję po niedzieli. Ale to mają być od folię, więc można teraz. Jesli
chcesz mieć w gruncie, to jeszcze trochę za wcześnie, no i raczej spotka
Cię niepowodzenie ze wględu na klimat - deszcze i wskutek nich inwazja
zarazy ziemniaczanej niweczą cały trud, więc musiałabyś pryskać pomidory
chemią, a na pewno nie o to Ci chodzi.
> Tak mnie tknęło, żeby może
> wygospodarować sobie kawałek ziemi pod pomidory. Niczego z warzyw mi tak
> bardzo nie brakuje, jak prawdziwych pachnących pomidorów, np. takich,
> jakie rosły na działce moich rodziców. Albo kupię sadzonki, albo może
> własne wysieję...
>
Na początek kup sadzonki. I poproś męża, żeby Ci zrobił z czegokolwiek oraz
z folii mały tunelik, budkę choćby na parę krzaczków. Byleby dało się tam
wejść, przewietrzyć na przestrzał i wygodnie zamykać i otwierać. Zachęcisz
się, nauczysz i rozwiniesz potem skrzydła :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
180. Data: 2011-02-13 14:36:53
Temat: Re: Jaką kuchenkę mikrofoalową kupić?
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:ugg20i1ewjm6$.qu3ek0wn8mlx.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 13 Feb 2011 14:59:57 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-02-13 13:52, Ikselka pisze:
>>>
>>> wysiewu nasion na rozsadę, np. pomidorów, ogorków itp.
>>
>> A' propos - już wysiewasz pomidory?
>
> Wysieję po niedzieli. Ale to mają być od folię, więc można teraz. Jesli
> chcesz mieć w gruncie, to jeszcze trochę za wcześnie, no i raczej spotka
> Cię niepowodzenie ze wględu na klimat - deszcze i wskutek nich inwazja
> zarazy ziemniaczanej niweczą cały trud, więc musiałabyś pryskać pomidory
> chemią, a na pewno nie o to Ci chodzi.
>
>> Tak mnie tknęło, żeby może
>> wygospodarować sobie kawałek ziemi pod pomidory. Niczego z warzyw mi tak
>> bardzo nie brakuje, jak prawdziwych pachnących pomidorów, np. takich,
>> jakie rosły na działce moich rodziców. Albo kupię sadzonki, albo może
>> własne wysieję...
>>
>
> Na początek kup sadzonki. I poproś męża, żeby Ci zrobił z czegokolwiek
> oraz
> z folii mały tunelik, budkę choćby na parę krzaczków. Byleby dało się tam
> wejść, przewietrzyć na przestrzał i wygodnie zamykać i otwierać. Zachęcisz
> się, nauczysz i rozwiniesz potem skrzydła :-)
Jeżeli wybierze pomidory niskie to tunel za grosze:
http://www.e-rosa.pl/tunel-foliowy-skladany-p-1053.h
tml
a tutaj tunele większe i wyższe:
http://www.mebleogrodowe.net/szklarnia_i_tunele_foli
owe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |