Data: 2010-01-09 03:19:57
Temat: Re: Jaki czytnik newsów z dobrym KFem ?
Od: "Redart" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hi7fhd$tcj$1@news.onet.pl...
>> Problem w tym, że nie wiem, przeciw czemu tak protestujesz.
>> Zauważam, że często protestujesz przeciwko temu, co mówię (i pewnie
>> wice-versa), mimo, że w warstwie merytorycznej właściwie nie widać
>> sprzeczności. Sprzeczność pojawia siędopiero, jeśli zrobić krok więcej,
>> coś
>> przerysować, dać twardszy kwantyfikator.
>> Czyli coś projektujesz ;) Dodajesz ;)
>>
>> Ja napisałem:
>> 1. "cały czas mamy niepełny(swoiście zafałszowany) obraz rzeczywistości"
>> 2. "lepsza aktywność niedoskonała niż paraliż"
>> i jest to oczywiście jakaś generalizacja. A ty wychodzisz
>> z dwoma komunikatami:
>> 1. "protestuję (silnie protestuję"
>> 2. "Decyzja podjęta w emocjach na ogół jest błędna i przynosi więcej
>> szkód, niż
>> zaniechanie podjęcia decyzji (które też jest decyzją)"
> OK- niestety, masz rację. Dzięki za komunikat. Choć wciąż nie mam pojęcia,
> czemu tak reaguję. Ty masz dla mnie jakąś podpowiedź?
Jakieś pojęcie masz z pewnością - podziel się ;) - byłbym bardzo ciekaw
tego,
co Ty o tym sądzisz, co w sobie znajdujesz. Jak wygląda to 'coś' i z jakich
doświadczeń pochodzi - co zabarwia, przebarwia w swoim kierunku.
Ciekaw jestem, jak bardzo łączysz to np. z postacią matki.
Ja pewnie coś powiem potem, jak znajdę czas. Albo już:
Jest w Tobie pewna charakterystyczna
cecha, walka między narzucającymi Ci się silnymi, negatywnymi
ocenami ludzi ('zostałem skrzywdzony przez ludzi bliskich, którzy akurat
nigdy
nie powinni byli tego robić, dlatego są źli') a wiedzą, że takie oceny
też 'są złe' ('nie wolno mi źle oceniać ludzi, nawet jeśli wyrządzili
mi krzywdę, bo sam będę taki jak oni'). I ciągle jest problem z załapaniem
'środka', połączeniem tych dwóch sfer. Jest to dość silnie wbudowany
w Ciebie impas, 'ćwiek zabity ćwiekiem'. Doświadczenie wczesne zbudowało
silną negatywną kotwicę, która trzyma/ciągnie Twoją świadomość w
'ciemne strefy' a potem dużym wysiłkiem 'dorosłego' zbudowłeś kotwicę
przeciwstawną, która przypina Twoją świadomość 'po jasnej stronie'.
Każda jednak ciągnie w swoją stronę i liny są napięte.
Ja tak Ciebie postrzegam od bardzo dawna i rozumiem, że jest to w gruncie
rzeczy całkiem dobra sytuacja - że ta druga kotwica w ogóle powstała.
Mogłoby jej nie być i wtedy Twoja świadomość byłaby zdominowana
przez bardzo pierwotne instynkty, które trudno opisać słowami,
ale u podstaw siedzi postać małego dziecka, które, hmmm... zostało
ukarane za to, że hmmm ... chciało się po prostu przytulić ?
Poczucie głębokiej niesprawiedliwości, ale w formie bardzo wczesnej,
nienazwanej, gdzie jest to bardziej blokada już na poziomie ciała.
Problemy z wyrażaniem siebie poprzez fizyczne gesty - dotyk,
przytulanie, głaskanie. Jak oceniłbyś wnętrze swoich dłoni
- czy jest sfera zamknięta, czy otwarta ? Czy poprzez wnętrza dłoni
kontaktujesz się ze światem, czy raczej składają Ci się w pieści ?
Jak masz trudność z odpowiedzią, to polecam zastanowić się
i odpowiedzieć(sobie) na pytanie: co robią moje dłonie, jak się
kocham z żoną, czego się przy żonie w tej kwestii uczyłem
i co odkrywałem ;)
Proponuję się tylko zastanowić, nic na grupie o tym nie pisać ;)
Na grupie możesz dać krótkąrozprawkę na temat głaskania po głowie
- czy lubisz, od kogo, czy dajesz i dlaczego lubisz/dajesz/nie
lubisz/nie dajesz/masz mieszane odczucia.
Ja, widząc to Twoje rozpięcie między dwiema silnymi kotwicami
w kontaktach z Tobą badam możliwość pójścia w kierunku takim,
że zamiast wzmacniać kotwicę wtórną, tę 'dorosłą'
(potrzebujesz sporo energii, żeby ją utrzymać, bronić itp)
spróbować dotrzeć do tej pierwotnej i ją zmiękczyć. Nie podnosić,
ale może poluzować linę, a może zbliżyć się i spróbować spojrzeć
na wprost.
Ten proces i tak sam po części zachodzi jak się starzejesz.
Nie wiem, czy nie piszę zbyt abstrakcyjnie.
W przełożeniu na praktykę oznacza to m.in. to, że mniej mnie
interesuje uczestnictwo w grze o nazwie 'bitwa o czystą wyspę',
o 'prawdę', o 'wartości chrześcijańskie', która jest dla Ciebie
dość istotna, by utrzymywać świadomość w polu drugiej kotwicy.
Bardziej mnie interesuje to, co pokazuje kotwicę ciemną,
tyle, że to nie jest obszar, który łatwo (jeśli w ogóle)
poddaje się obróbce wprost za pomocą rozmowy intelektualnej.
Tu wszystko idzie 'pomiędzy wierszami'. Albo 'przez wnętrza
dłoni' ;)
> obraża. Nie mam pojęcia, czemu się upierasz, że można profanować krzyż.
> Jak podałem Ci przykład ze zdjęciem Twojej mamusi (przecież jej się
> krzywda nie dzieje w świetle tego, co piszesz)- to zareagowałeś
> emocjonalnie. A przecież
To nie tak ... Ale to mniej istotne tu, zostawmy już ten krzyż...
Za dużo tych 'kotwic'. Ani się nie upieram, ani nie widzę problemu
w tym, że zareagowałem tam emocjonalnie. Ale zostawmy ten temat,
za dużo wyjaśniania, a muszę szanować swoje siły na rzeczy ważne
i ważniejsze ;)
|