My mamy już od ponad roku Brauna, ale modelu dokładnie nie pamiętam. Wtedy
był bezkonkurencyjny na rynku, teraz nie wiem jak jest dokładnie. Ma oprócz
standardowego wyposażenia w pałeczki różne, dodatkowo blender i maszynkę do
szatkowania, czy nawet ścierania na ciapkę.
I co go wyróżnia znacznie większa moc, silnik ma umieszczony (jako jedyny
model na rynku) w pozycji pionowej, ale jest fantastycznie wypoziomowany.
Pozycja ta daje mu większą możliwość ze względu na brak jakiś przekładni
itp. Prosto mówiąc z silnika moc idzie prosto do pałeczek, czy innych
urządzeń.
Obudowa bez otworów wentylacyjnych, łatwość utrzymania w czystości, bez
możliwości zabrudzenia, czy zalania czegoś w środku.
Blender metalowy, czy stalowy (nie wiem dokładnie), ale grunt, że nie z
plastiku. Daje to możliwość przetarcia nawet potrawy zdjętej prosto z ognia.
Sprawdziło się to w 150% przy maleńkim dziecku i przygotowywaniu mu
pierwszych zupek. Świeża, ugotowana, zmiksowana, prosto nadająca się do
jedzenia. A ma niesamowitą moc. Porcja mięsa wygląda po przytrzymaniu ciut
dłużej jak po kilkukrotnym mieleniu, choć i tak nie wiem czy tak dokładnie
jest coś w stanie zmielić.Do niego dołączony oczywiście pojemny kubek. Mocny
i wytrzymały. Choć już ma maleńkie zadrapania, ale zupełnie nie wpływające
na używalność.
I teraz najmocniejsza część. Nie wiem jak się fachowo nazywa, ale jest
rewelacyjny. Coś co kroi, sieka, miesza, prawie ubija. Świetny nóż,
pojemnik.
Mikser jest używany bardzo często, niejednokrotnie wylądował na podłodze i
zupełnie nic mu się nie stało.
A i jeszcze ma zabezpieczenie przed dziećmi.
Polecam szczerze.