Data: 2004-02-17 22:47:31
Temat: Re: Jakich perfum uzywac ?
Od: "Ligeia" <e...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
jan wrote:
>> Zaczynam się zastanawiać, czy ten post to nie jaka? prowokacja.
>>
>> Ligeia
>
> Zapewniam Cie ze to nie prowokacja. Mysle ze
> intuicyjnie powinnas wyczuc ze tak jest.
I dlatego, mimo wszystko, odpowiedziałam. Aczkolwiek sposób i treść
zadawanych pytań wydały mi się co najmniej dziwne i dosyć infantylne.
> Oto co ja JAN rozumie pod pojeciem "przecietna
> dziewczyna". Jestem powiedzmy na prywatce/weselu itp. > gdzie jest wiele
dziewczat/kobiet i chcialem wybrac
> taki rodzaj perfum aby dla WIEKSZOSCI z nich byl
> akceptowalny i nie doszukuj sie zadnych podtekstow w
> tym, bo ich po prostu nie ma!
W zasadzie każdy zapach będzie do zaakceptowania dla większości kobiet, z
wyjątkiem kilku, dla których okaże się drażniący. I niekoniecznie muszą one
być "nieprzeciętnymi kobietami".
> Jestem pierwszy raz na tej grupie i przeszukujac
> ostatnie posty (bo tak zwykle robie) nie znalazlem nic > na ten temat.
Było zajrzeć do archiwum.
> No ale zapomnialem o Googlach ; przyznaje (bez bicia)
> pozdrawiam i dziekuje za wyczerpujace odpowiedzi.
> Wynika z nich (wedlug mnie) ze nalezy stosowac
> typowe/standartowe perfumy ktorych zapachy sa ogolnie > znane i
akceptowane.
>
> Pozdrawiam wszystkich cieplo
> JAN
Jeśli nie chce się kierować własnym gustem, to owszem, wybiera się to, co
powszechnie znane i reklamowane. Dziwne, że w swoich rozważaniach od razu
nie doszedłeś do takiego wniosku.
> ps: nie nalezy we wszystkich postach doszukiwac sie
> prowokacji bo nie wiem gdzie bysmy zaszli.
Nie we wszystkim. Tylko w postach o wyjątkowo naiwnej i imho pozbawionej
sensu treści.
Ligeia
--
"(...) co mi po tej dziewicy, która skromnie oczy spuści, jakby drzemać
chciała, ustek niewinnie przysznuruje i nic nie da w życiu prócz praw
kodeksem zawarowanych." N.Żmichowska "Poganka"
|