Data: 2004-01-16 20:36:56
Temat: Re: Jakie rośliny do siebie pasują a jakie nie
Od: "boletus" <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Z niskimi astrami jesiennymi, posadzonymi w dużych grupach, świetnie
> komponuje się trzcinnik (Calamagrostis x acutiflora 'Karl Foerster').
> Dobrze tez wygląda miskant (Miscanthus sinensis 'Gracillimus'),
> ale on to pasuje mi prawie do wszystkiego.;-)
>
> Miskant kwiecisty (Miscantus floridulus) o sztywnych, prostych pędach,
> dobrze komponuje się ze słonecznikiem wierzbolistnym (Helianthus
> salicifolius), który jesienią przechyla się trochę bezładnie.
> Przed nimi grupa z bergenii z nienagannym wyglądem przez cały rok.
>
> Wierzba pogięta (Salix 'Erythroflexuosa'), przycinana corocznie wiosną
> "na główkę", posadzona w pobliżu lampy - niesamowity efekt zimową porą.
>
> Z jeszcze większych gabarytów to samotna grusza wśród szachownicy pól,
brzoza
> albo kępa brzóz na tle ciemnej ściany lasu, wiejski domek z okiennicami
> a przed nim malwy...
>
> A może taki drobny motyw: macierzanka posadzona wśród kamiennych płyt
> - przydeptana wydziela czarujący zapach. Do tego kilka kępek niskiej
> kostrzewy (Festuca ovina lub F.glauca lub F.scoparia).
>
> Cieniste zakątki z okrywowym bluszczem, z którego wyrastają przebiśniegi
> na przedwiośniu a potem serduszka okazała i paprocie.
>
> Wiosną ubiegłego roku odkryłem stary cmentarz zarośnięty bzem lilakiem z
> poszyciem z barwinka i cebulicy syberyjskiej. Było jej mnóstwo - czułem
> się jak w niebie...
>
> Rozmarzyłem się... Ja chcę, żeby już była wiosna!
>
> Pozdrawiam niecierpliwie, Zbigniew Mazur
A już myślałem, że masz te wszystkie zestawy
u siebie w ogrodzie.No cóż, szkoda.
Pozdrawia boletus
|