> Jesteś "do przodu" :-)

> Ja się trochę spóźniłam, ale nie miałam ostatnio głowy do niczego,

> takie tam różne sprawy. Poza tym nie spieszy mi się - pomidory zawsze

> uprawiam nie przyspieszane, tylko w zwykłym terminie, a że pod folią,

> to tylko dla zabezpieczenia przed opadami w razie deszczowego lata,

> coby ich zaraza ziemniaczana nie powaliła. Dużo nadrabiam tym, że

> skiełkowuję je na spodeczkach szklanych pod mokrą ligniną i pod folią

> spożywczą, w bardzo ciepłym miejscu - kilka dni i już mają kiełki, od

> razu wtedy wysiewam już skiełkowane, mam zatem 100 procent pewności,

> ile mam egzemplarzy rozsady. Wyłażą prawie natychmiast na wierzch,

> stojąc na południowych oknach a w nocy w ciepłej kuchni, no i potem po

> tygodniu idą do szklarenki, zanim będą posadzone w tunelu.

> Wygrzebałam dziś (o cudzie!) jakieś resztki pomarańczowych Persimmon

> oraz Mountain Gold, moje ulubione, plus te różne od Ciebie, plus parę

> odmian krajowych, kupiłam wczoraj ciekawą odmianę Eskort i NAWET

> jakieś niby "rzymskie" - tak więc skiełkowuje mi się obecnie 17

> odmian. Wiele więcej nie zmieszczę, bo muszę sporo krzaczków mieć w

> odmianach "przetworowych", poza wszelkimi ciekawostkami. Ale chętnie

> reflektuję na Orange Russian i co tam masz "orange" - co tam, kilka

> dni późniejszy siew nie czyni różnicy w uprawie w tunelu. Z góry

> dziękuję :-)

Zawsze siałem ok 21 marca,w tym roku pospieszyłem się.Chcę trochę owoców zebrać
przed zarazą.Już wysłane pomarańczowe.Też moczę przed wysianiem,w papryka
moczona również szybko wschodzi.Wysiałem jeszcze jakieś dziwaczne oberżyny
z allegro,może gdzieś to wszystko upcham.
pozdrawiam.mirzan

>

>



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl