Data: 2010-04-07 23:13:33
Temat: Re: Jako że cisza po świętach ...
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet pisze:
> BTW oglądałem wczoraj film dokumentalny i utkwiło mi w pamięci
> wspominienia pewnego Estończyka nt zajęcia przez nazistów Estonii.
>
> Powiedział coś takiego [cytat z pamięci]: "... gdy byli tu żołnierze
> radzieccy
> to kradli od nas wszystko i mordowali, a gdy przyszli naziści, to wydawali
> się bardzo miłymi ludźmi, powściągliwymi i częstowali nas słodyczami..."
> Ktoś inny mówił jak żołnierze niemieccy zaprosili go, aby zjadł z nimi
> obiad by przkonać się, jak smakuje to co jedzą - było to dla niego miłe
> i niezapomniane do dziś przeżycie.
>
>
> Moi dziadkowie, którzy już nie żyją, opowiadali mi o tym, że zwykli
> żołnierze
> niemieccy w czasie okupacji m.in. częstowali polskie dzieci cukierkami,
> ale po kryjomu (dzieci o tym później tylko opowiadały).
>
> Wielu Niemców ma problem z nazizmem, ponieważ nie rozumieją jak
> ci których kochali mogli zwrócić się przeciwko ludziom, których udział
> w społeczeństwie ocenili jako realne zagrożenie dla siebie i źródło
> bezwzględnie niepożądanej społecznie patologii.
>
> Jestem namacalnym dowodem na to, że pomimo wszystko daje się
> to bardzo dobrze zrozumieć, bez posuwania się do naginania faktów
> do z premedytacją, jak mantra powtarzanych tez.
> Jestem również namacalnym dowodem na to, że kiedyś wielu to zrozumie,
> pomimo zakrojonej na szeroką skalę kampanii kłamstw propagowanych
> bezmyślnie przez ludzi pozbawionych wyobraźni.
>
> Jeśli ktoś ma z tym ew. problem, to niech sp*la w podskokach.
> Powaga.
> No niestety. ;)
'Początek' Szczypiorskiego ładnie obrazuje relacje z tamtego okresu.
Moja babcia była przymusowym robotnikiem u niemieckiej rodziny. Do tej
pory się z Ginterem - synem jej mocodawcy przyjaźnią, odwiedzają, piszą
listy. Babcia tż-ta stała pod ścianą śmierci w Warszawie, nazista co
druga osobę rozstrzeliwał, jego babci się udało.
Po wojnie rodzina mojego taty wysiedlona z kresów osiedliła się pod
Wrocławiem, przez kilka lat mieszkali we wspólnym domu z Niemcami,
dopóki ci nie zdecydowali się wyjechać do Niemiec. Historia jest mocno
zafałszowana.
--
Paulinka
|