Data: 2002-12-14 10:09:29
Temat: Re: - Januszowi MALINY!!
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"katarzyna" <k...@p...com> wrote in message
news:uvlj8pnn7kl2a0@corp.supernews.com...
> no wlasnie, ja wprawdzie nie mam malin, bo nie mam warunkow, ale nie
> pamietam, zeby sie rozlazily w ogrodzie mojego dziadka. Moze wlasnie o to
> chodzi, ze te starsze odmiany sie nie rozlaza, zreszta i tak je trzeba
> przycinac co roku, jak sie chce miec owoce, ale rozumiem, ze jak sie ma
> maliny to po to zeby owocowaly, wiec tez nie rozumiem o co ten caly
> raban:-).
No właśnie! Z przycinaniem winorośli o ileż więcej roboty, żeby te sznury
jedno-lub dworamienne wyprowadzić...łozy uszczykiwać...pasierby
wyłamywać...liście obrywać, żeby słońce dochodziło...baaardzo skomplikowane.
A maliny raz na rok wyciąć, a nowe przywiązać. I już!
Pozdrawiam, Basia.
P.S. Michałowi. Malina czarna to inny botaniczny gatunek. Stąd inne
zwyczaje - faktycznie nie rozrasta się "pod ziemią". Więc może ci narzekacze
zaczną uprawiać czarną i będzie spokój?
B.
|