Data: 2001-10-19 17:09:33
Temat: Re: Jego wysokości trawnika koszenie...
Od: "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to>
Pokaż wszystkie nagłówki
Moja ostatnia wypowiedź, w zamyśle, miała być żartobliwa. Oczywiście, może
Ci
nie odpowiadać moje poczucie humoru, ale w tej chwili nie będę się nad tym
zatrzymywał.
Ty odpowiedziałeś na moje żarty ze śmiertelną powagą.
Twierdziłem, że "Adresat wyczuwa nasz nastrój tylko
wtedy
> gdy dobrze nas zna. " W dalszym ciągu uważam, że bez dobrej znajomości
osoby nie
można w pełni zrozumieć intencji zawartej w wypowiedzi (powyższe dwa zdania
sa dosyc skrotowym opisem mojego pogladu na tą sprawę).
Nie pomoże tu żadne dodawanie uśmiechów. Wprost przeciwnie, często, w ten
sposób
zaciera się prawdę wypowiedzi. Nie pomogą tutaj też żadne amerykańskie
skróty, których zdaje się, jesteś zwolennikiem. Po prostu - trzeba się
lepiej
poznać.
Dodam jeszcze tylko, że wypowiedzi typu:
"Oooo... autorytet w dziedzinie estetyki (domniemanej). Chylę czoła i proszę
o wyrozumiałość Mistrzu poczucia (sic!) humoru."
- nie działają na mnie. Są to tanie chwyty, które niczemu nie służą.
Czytając Twoje wypowiedzi jestem pewny, że stać Cię na sformułowania
oryginalniejsze.
Wygląda na to, ze jesteś w stanie ciekawie opisać swoje zainteresowania
ogrodowe. Czym pasjonujesz się ostatnio? Mnie, wciąż jeszcze, absorbują
rośliny tarasowe. Obecnie kompletuję cytrusowe.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
|