Data: 2006-11-23 22:04:43
Temat: Re: Jemioła na drzewie ( czy to początek końca?
Od: "Zbigniew Mazur" <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Janusz Czapski napisał:
> A jak się utrzymałeś na gałęzi???
> Bo to, że jemioła zaczyna żywot wyłącznie wtedy gdy nasiono wydalone
> zostanie na gałąź drzewa bezpośrednio z przewodu pokarmowego jako odchody -
> to fakt ogólnie znany.
> I zazwyczaj robią to jakieś ptaki. Ale żeby tak dorosły mężczyzna....
Chcieć to móc. Polak potrafi! ;-)
Nie musiałem wspinać się na gałęzie, gdyż brzoza (płacząca)
jest wprowadzona na balkon.
Nie uznałem faktu ogólnie znanego
i nie złapałem karmionego jemiołą ptaszka,
aby go potem przytrzymywać nad gałęzią aż do opisanego skutku.
Wziąłem owoc, rozgniotłem w palcach,
nasionko "wytarłem" na gałązkę i było już po wszystkim.
W owocu jest bardzo śluzowata, kleista substancja.
Podejrzewam, że ptaki więcej zasieją jemioły przez wycieranie dziobów
aniżeli wydalanie.
Pozdrawiam antygastrologicznie, ;-)
Zbyszek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|