Data: 2009-10-12 13:13:22
Temat: Re: Jeśli Polański zasługuje na karę...
Od: "Yelo vel Redart" <r...@c...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:hav90c$2b8$1@news.onet.pl...
> a całość też warta przeczytania. i posłuchania.
>
> http://www.youtube.com/watch?v=PLLqzfgssJY
>
> opowieść pewnego emigranta - jk
>
> Nie bój się, nie zabraknie to krajowa czysta,
> ja widzisz przed wojną byłem komunista.
> Bo ja chciałem być kimś, bo ja byłem żyd,
> a jak żyd nie był kimś, to ten żyd był nikt.
>
> Może stąd dla świata tyle z nas pożytku,
> że bankierom i skrzypkom nie mówią ty żydku.
>
> Ja bankierem nie byłem ani wirtuozem,
> wojnę w Rosji przeżyłem, oswoiłem się z mrozem.
> I na własnych nogach przekroczyłem Bug,
> razem z Armią Czerwoną jako politruk.
>
> Ja byłem jak Mojżesz, niosłem prawa nowe,
> na których się miało oprzeć odbudowę.
>
> A potem, mnie lojalnego komunistę,
> przekwalifikowali na manikiurzystę.
> Ja kocham Mozarta, Bóg to dla mnie Bach,
> a tam gdzie pracowałem, tylko krew i strach.
>
> Spałem dobrze, przez ścianę słysząc ludzkie krzyki,
> a usnąć nie mogłem przy dźwiękach muzyki.
>
> W następstwie października, tzw. wydarzeń,
> już nie byłem w urzędzie, byłem dziennikarzem.
> Ja znałem języki, nie mnie uczyć jak pisać wprost,
> to, co łatwiej można pisać wspak.
>
> Wtedy myśl się zrodził, nie chcący być może,
> żem się z krajem tym związał jak mogłem najgorzej.
>
> Za te hańbę, zasługi; Warszawa czy Kraków,
> Gomółka nam powiedział: Polska dla Polaków.
> Już nie dla przybłędów pospolita rzecz,
> Wiesław jak faraon popędził nas precz.
>
> I szli profesorowie, uczeni, pisarze,
> pracownicy urzędów, szli i dziennikarze.
>
> W Tel -- Awiwie właśnie, z za rogu z rozpędu,
> wpadłem na byłego kolegę z urzędu.
> I pod Ścianę Płaczu iść mi było wstyd,
> czy ja komunista, czy Polak, czy Żyd?
>
> Nie umiałem jak on, chwały czerpać teraz,
> z tego, że się z bankruta robi bohatera.
>
> Wyjechałem, przeniosłem się tutaj do Stanów,
> Mówią: czym jest komunizm ucz amerykanów.
> Powiedz im, co wiesz, co na sumieniu masz,
> a odkupisz grzechy i odzyskasz twarz.
>
> A ja przecież nie umiem nawet ująć w słowa,
> jak wygląda to com niszcząc budował.
>
> I tak sam sobie zgotowałem zgubę,
> meloman nie skrzypek, nie bankier a ubek.
> Oficer polityczny nie ruski gieroj,
> ani syjonista, ani też i goj.
>
> Jak ja powiem Jehowie, za mną Jahwe stań,
> z tą Polską związanym pępowiną hańb.
> Jak ja powiem Jehowie, za mną Jahwe stań,
> z tą Polską związanym pępowiną hańb.
Ciekawe. Tylko trzeba pamiętać, że przejaskrawione.
Odrealnione. Żydzi z krwi i kości, np. Ci wypędzeni
w 68 po prostu chcieli, jak inni Polacy, uczyć się na
polskich uczelniach - młodzi studenci. A ich matki ?
To były 'politruki', 'ubeki', 'bankierzy' ?
|