Dnia Tue, 15 Dec 2009 13:51:18 +0100, Sakujami napisał(a):

> W ten sposób Bóg wyleczył mnie z onanizmu, w ten sposób że skoro nie było
> innego wyjścia wykorzystał niedoskonałość psychotropów; inaczej chyba bym
> się onanizował do końca życia, chyba że ze starości libido by całkiem
> znikło.
> A więc jest całkiem nieźle i chciałem ostrzec że onanizm może doprowadzić
> do schizofrenii.

Doceniam twoją szczerość. Zasługuje ona na mądrą odpowiedź.
Zanik libido można wy/leczyć, odwrócić, a skoro masz normalne myślenie o
atrakcyjności seksualnej ciała kobiecego i prawidłowo odbierasz psychicznie
te bodźce, to znaczy, że po prostu nie trafiłeś na tę właściwą kobietę,
przy której Twoje problemy z seksem nie mialyby miejsca. Tylko w tym widzę
przyczynę.
--

Ikselka.