From: "Alka" <m...@t...NO_SPAM.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <3a221eb1$1@news.vogel.pl> <8vtrdh$pai$1@rymunda.torun.pdi.net>
Subject: Re: "Jest mi wszystko jedno"
Date: Mon, 27 Nov 2000 16:58:57 +0100
Lines: 79
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
NNTP-Posting-Host: masq.elsat.net.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: masq.elsat.net.pl
Message-ID: <3...@n...vogel.pl>
X-Trace: 27 Nov 2000 17:00:00 +0100, masq.elsat.net.pl
X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.nask.pl!news.tpi.pl!news.vogel.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:66688
Ukryj nagłówki
Użytkownik Marlena Lipinska <l...@p...promail.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8vtrdh$pai$...@r...torun.pdi.net...
>
> Czasem dobrze ich nie miec, one zbyt rania.
ale czy mozna tak stale??
wiem,ze uczucia moga ranic...
ale czy popadanie w obojetnosc to jest dla nich alternatywa???
> >Jedyne uczucie - o ile mozna to tak nazwac- to OBOJETNOSC.
> >
> Jakbym chcial to poczuc.
>
> /...
jak wiadomo...wszystkiego mozna sie nauczyc ;-)))
> >Ja osobiscie uwazam, ze to taka strategia "uciekania od klopotow zarowno
> >tych "normalnych" jak i tych "emocjonalnych" ...
> >po prostu "nie chce byc zraniony, wiec mi nie zalezy" ...
> Albo jestem tak zraniona, ze chce uciec i nie moge.
ale nie popadasz wtedy w odretwienie...tylko albo sie zloscisz albo
placzesz...
wyladowujesz swoje emocje i pozniej jest juz "normalnie" ...
do nastepnego razu.
a tutaj nic....pustka!
> Nic nie czuc... to tez uczucie.
raczej gra slow...
bo skoro nie czujemy nic...to skad mozemy wiedziec , ze jest to uczucie??
jak mozna czuc cos czego nie ma?
> >i czy mozna tak zyc?? - widocznie mozna ...skoro on sobie radzi ...
> >tylko jakie to jest zycie???
> >
> Jakis czas tak, tez bym tak chciala teraz.
teraz tak....a pozniej co???????
> >a moze wlasnie tak nalezy teraz zyc??? ...
> >bezuczuciowo?
> Bzdura, nie badz zombi.
ja sie tylko pytam...
bo skoro tak mozna..i to zdaje egzamin...to po co odczuwac w takim razie?
> >a moze wsrod was tez jest taka osoba, ktora "nic nie czuje" ?
> >
> Za duzo czuje, zbyt duzo...
> --
> Pozdrawiam,
> Marlena Lipińska
no wlasnie...
skoro za duzo ...to tez zle ...(bo z Twojej odpowiedzi , tak to
wywnioskowalam)
wiec jak tu sie odnalezc??? ...nie czuc - zle, duzo czuc - zle ...
wiec gdzie jest srodek? i czy jest srodek? ...bo jesli jest to znaczyloby
to,ze
albo mamy wszystkich uczuc po troche - co mnie osobiscie nie zadowala- ...
albo mamy tylko ich czesc?
A jesli tak jest ...ze mamy ich tylko czesc ...oznacza,ze nie jestesmy
pelnowartosciowi emocjonalnie? ...a moze powinnismy wyselekcjonowac te
uczucia , ktore sa dla nas najlepsze...
ale po co???
Po co nam ludzie, ktorzy wszystko czuja tak jak my???
czyz wtedy zycie nie staje sie nude? ...aczkolwiek prostrze ..przynaje :-)
pozdrawiam
Alka
|