S...@p...fm wrote:
[..]
> Dla Was drodzy panowie liczy sie tylko zgrabny tylek!!!!

Dla Was też, więc nie demonizuj, tylko weź się za siebie.
Skoro wcześniej nie byłaś grubasem to i możesz przestać nim być.
Dietę sobie daruj - to tylko szkodzi.
Tutaj podaję Ci skuteczny program.

1) Znajdź kogoś kto ma podobny problem żebyście się wzajemnie
motywowały i nie odpuszczały sobie bo "humoru brak".

2) Kontroluj co jesz. Ogranicz wszystko co ma dużo tłuszczu,
- oprócz czekolady! - czyli szczególnie żółte i topione sery, frytki,
chipsy, ciasta. Śmietanę zamień na kefir itp.
Nie mówię, że masz tego nie jeść, ale po prostu ile się da ogranicz.
Do tego zapisz się na masaże prądem, dość drogie, ale cholernie skuteczne
jeśli się to robi ze 3 razy w tygodniu.

3) Aktywność ruchowa - jeśli nudzi Cię siłownia i basen to zapisz się gdzieś
gdzie grają w tenisa, badmingtona - czyli na gry, gdzie się dużo biega.
Ważne jest by w każdy dzień tygodnia zaliczyć albo ćwiczenia albo ten
masaż.

4) Konieczne odżywki:
Karnityna 1000 mg (jedną tabletkę dziennie) i Adwanced Fat Burner
do szybszego spalania tłuszczu
HMB (beta-hydroxy-beta-methylbutyrate) do osłony mięśni coby organizm
motywowany przez duże obciążenia fizyczne zajął się spalaniem tłuszczu,
a nie mięśni.

Efekty zobaczysz bardzo szybko, a po pół roku będziesz lasencja, że hej!

5). Opcja dodatkowa: jeśli Cię stać to wyjedź na 1-2 nad ciepłe morze,
gdzie byś mogła aktywnie spędzać czas, najlepiej pływając po 2-3 godziny
dziennie.

pozdrawiam
Arek

--
Używając wyszukiwarki na http://www.eteria.net
popatrz na liczbę znalezionych stron -jeśli zawiera
w sobie ciąg __8888__ to... wygrałeś 100 złotych :)