S...@p...fm writes:


> >Poza tym wiekszosc ludzi grubych nie lubi i nie akceptuje.
> >tutaj nikogo nie oszukasz.
>
> Z tego co zauwazylam na tej grupie dyskusyjnej takich osob, ktore nie
> lubia i nie akceptuja ludzi grubych jest niewiele. Niestety Ty
> wygladasz na czlowieka, ktory nie jest zbyt tolerancyjny. Slowa "nie

pozory myla.

> zryj tyle" itp. bynajmniej nie swiadcza o pozytywnym nastawieniu do
> takich osob jak ja...Inni jakos potrafili znalezc odpowiednie slowa...

No to jedz tyle ile mozesz, sluchaj pocieszen i tyj, tyj...
napewno ci sie od tego nastroj polepszy.

PS: nie mam nic do ludzi otylych, ale w istocie denerwuja mnie tacy co
to sa otyli/chudzi/za wysocy/za niscy (czy co tam innego) i ciagle
chodza i z tego powodu narzekaja, zamiast cos z tym zrobic.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/