Data: 2012-09-01 17:30:39
Temat: Re: Jestem synem Bo?ym
Od: Flyer <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <50423b04$0$26701$65785112@news.neostrada.pl>,
g...@g...pl says...
>
> W dniu 2012-09-01 18:37, Zagros pisze:
> > Użytkownik "ginger" <g...@g...pl> napisał
> >
> >> Juda to schizofrenik w fazie silnej psychozy
> >
> >
> > No hey, Brat :o)
> > Właśnie uciekłem ze szpitala.
> >
> > Zagros
> >
> > Czuję się rodzonym synem Boga.
> > Czy Bóg się za to na mnie pogniewa ?
>
> Bardzo niemądrze. Dobrze wiesz, że właśnie
> tam stawiają Cie na nogi, żebyś nie był
> ani Antychrystem ani Jezusem. Tych ludzi
> z którymi rozmawiasz, nie interesuje Twoje dobro
> ani zdrowie.Oni mają cię w głębokiej D****.
> Wracaj do szpitala bo tam znów zaczniesz być Tomkiem.
Bardzo słusznie i potwierdzam. Nie interesuje mnie dobro i
zdrowie rozmówcy, bo [jako anonimowy piszący na publicznej
grupie usenet] nie mam takiej roli. Przykładowo moje dobro i
zdrowie [powiedzmy ;>] interesuje głównie mnie - otoczenie
interesuje [moje dobro i zdrowie] czasami, a głównie wtedy,
kiedy się o nie upomnę, albo otoczenie coś ode mnie chce.
Tak wygląda Życie. Okres dziecięcy się skończył i radź sobie
sam albo spłać swoje długi wobec opiekunów.
Rozumiem rozgoryczenie 20. latka, któremu przez 20 lat ktoś
podcierał d..., dawał papu, wybaczał itd. i nagle wszystko się
wali. Można próbować wymusić na otoczeniu kontynuowanie tych
zachowań albo radzić sobie samemu. Life is brutal and full
zasadzkas.
PF
|