Data: 2012-09-01 16:21:31
Temat: Re: Jestem synem Bożym
Od: Flyer <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <k1sqrm$kge$1@node2.news.atman.pl>, z...@g...pl
says...
>
> Czy ja się nadaję do szpitala psychiatrycznego ?
> :o)
>
> Bazuję na tym:
>
> Jn 1:12-13
> 12. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się
> stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego -
>
> 13. którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża,
> ale z Boga się narodzili.
> ==============================
> (BT)
>
> Mam ojca i matkę, ale to jest zrodzenie duchowe.
> I chyba ważniejsze od cielesnego, tak ?
> Poza tym pytałem Boga, a ten mi odpowiedział,
> że Jezus tak samo z Ducha się narodził,
> a w ciele, jak ja, z Marii i Józefa
>
> Jn 14:26
> 26. A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle
> w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy
> -------------------------------------------------
> i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem.
> (BT)
>
> Mam wrażenie, że to wszystko przez tego Ducha...
> No, że jestem taki pieprznięty na tym punkcie :-)
>
>
> Zagros
>
> Czuję się rodzonym synem Boga.
> Czy Bóg się za to na mnie pogniewa ?
Poczytaj więcej książek niż tylko Biblię. Myślenie człowieka ma
charakter redukcyjny [synteza po analizie, oczywiście pod
warunkiem, że jednostka jest zdolna do analizy ;>], a to
oznacza, że czytając Biblię i myśląc tylko o niej w końcu musisz
dojść do wniosku, że Jesteś Jezusem. :)
Dodatkowo w Biblii jest dużo haczyków psychologicznych -
czytając "pienia" pochwalne chcesz, żeby Ciebie też dotyczyły,
co w efekcie prowadzi do utożsamienia się z "podmiotem utworu
literackiego", czytaj "Biblii". ;>
PF
|