> > Z mężem były te sprawy przedyskutowane przed ślubem.
> > Jasne, ze za jego zgodą.
>
> To ja przynajmniej nie miałam wątpliwości jeśli chodzi o męża, bo
przed
> ślubem ze mną miał już dwóch bardzo udanych synów ;-).
>
A skąd pewność że były jego ?