"Ikselka" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:fi51jt$ean$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Don Gavreone napisał(a):

Nie ma potrzeby mnożyć bytów, więc ciachnąć brzytwą tego... no... O... k
...hama!!! A wtedy okaże się, że nie ma Żydów (to tylko zwyczajowa nazwa i
to od religii mojżeszowej) więc są żydzi z małej litery - mośki*, ale
pochodzenie mają chazarskie, a sekta - tak, bo nie wszyscy Chazarowie są
mośkami. Jest to podstawowe kłamstwo do dzisiaj eksploatowane marketingowo.
Rodzi ono drugie - holokaust - twierdzenie, że cały naród miał wyginąć. W
obliczu liczebnosci Chazarów jest to tylko martyrologia Chazarów
przynależnych do sekty mośków.
Badania DNA prowadzone w Izraelu przez ichnich uczonych, mające
potwierdzić odwieczne i biblijne prawo do ziemi i państwa w Palestynie dały
tak zaskakujące wyniki, że zostały one utajnione przed ludnością, lecz
sprawa się rypła - zbyt wiele osób wiedziało o nich. Okazało się bowiem, że
"Żydzi" Aszkenazi czyli pochodzenia chazarskiego nie mają w sobie genów z
Palestyny - nawet w wyniku mieszania się z Sefardyjczykami (te wtrącenia
szybko ulegają regresji). Co więcej, okazało się, że wszyscy Chazarowie jacy
żyją na świecie pochodzą od czterech Mongołek, stąd te przebijajace się do
dzisiaj cechy tatarsko-tureckie.
Tak więc ludność chazarska w Izraelu jest obcą wobec Semitów i
Chamitów - a więc prawdziwych gospodarzy Palestyny. Są tam okupantami -
stanowią około 95% ludności zony okupacyjnej zwanej Erec Izrael.

*mosiek - jest to spolszczone zdrobnienie od imienia Mojżesz (Mosze) -
doskonałe miano na członka sekty opartej o talmud babiloński. Jest także
neutralne, nie ma wydźwięku pejoratywnego. Warto przywrócić je do
codziennego uzycia zamiast pejoratywnego żyda - przez wieki termin żyd nie
utracił swej pejoratywności.