Data: 2008-12-17 00:09:36
Temat: Re: Jeszcze raz - "Muszę zabijać aby przeżyć ..."
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 17 Dec 2008 00:59:14 +0100, Redart napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1m0tcn30a0exm$.1qy8bj17rzrty.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 17 Dec 2008 00:45:35 +0100, Redart napisał(a):
>>
>>> Jak dla mnie wlazłaś znów w obszar jakiejś kompletnej fantazji, nie
>>> mającej
>>> nic wspólnego
>>> z realiami prowadzenia badań naukowych w medycynie. Nie ma o czym
>>> dyskutować.
>>
>> To do mię? Apropoczego?
> Do Cię. A propo co i jak w medycynie się robi, jełli się chce iść naprzód.
> Przy
> wspólpracy pacjentów, którzy wybierają między różnymi ryzykami i decydują o
> własnym
> życiu w sytuacji, kiedy nie ma pewnych metod leczenia, za to są bardzo
> ryzykowne.
A "leczenie" dietką jest mniej ryzykowne w punkcie wyjścia?
:>
> Ale nie chce tu wlazić znów w tematy pokrewne eutanazji.
Nie myślałam nawet o eutanazji, lecz o tym, czy Mengele to jeszcze był
lekarz, czy juz potwór...
|