Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!newsgate.pl
From: s...@i...pl (SKooBi)
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jeszcze raz "popychajace sie atomy"
Date: 20 Aug 2001 22:16:01 +0200
Organization: (nie kradnij - władza nie znosi konkurencji)
Lines: 101
Message-ID: <1...@i...pl>
References: <5...@n...onet.pl>
Reply-To: SKooBi <s...@i...pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 998338561 26145 192.168.240.245 (20 Aug 2001 20:16:01 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 20 Aug 2001 20:16:01 GMT
X-Mailer: The Bat! (v1.53d) UNREG / CD5BF9353B3B7091
X-Received: from pb115.tarnobrzeg.cvx.ppp.tpnet.pl (pb115.tarnobrzeg.cvx.ppp.tpnet.pl
[213.77.197.115]) by poczta.interia.pl (Mailserver) with ESMTP id
88E29370 for <p...@n...pl>; Mon, 20 Aug 2001 22:15:36
+0200 (CEST)
X-Received: from pb115.tarnobrzeg.cvx.ppp.tpnet.pl (pb115.tarnobrzeg.cvx.ppp.tpnet.pl
[213.77.197.115]) by poczta.interia.pl (Mailserver) with ESMTP id
88E29370 for <p...@n...pl>; Mon, 20 Aug 2001 22:15:36
+0200 (CEST)
X-Received: from pb115.tarnobrzeg.cvx.ppp.tpnet.pl (pb115.tarnobrzeg.cvx.ppp.tpnet.pl
[213.77.197.115]) by poczta.interia.pl (Mailserver) with ESMTP id
88E29370 for <p...@n...pl>; Mon, 20 Aug 2001 22:15:36
+0200 (CEST)
X-Received: from pb115.tarnobrzeg.cvx.ppp.tpnet.pl (pb115.tarnobrzeg.cvx.ppp.tpnet.pl
[213.77.197.115]) by poczta.interia.pl (Mailserver) with ESMTP id
88E29370 for <p...@n...pl>; Mon, 20 Aug 2001 22:15:36
+0200 (CEST)
X-Received: from pb115.tarnobrzeg.cvx.ppp.tpnet.pl (pb115.tarnobrzeg.cvx.ppp.tpnet.pl
[213.77.197.115]) by poczta.interia.pl (Mailserver) with ESMTP id
88E29370 for <p...@n...pl>; Mon, 20 Aug 2001 22:15:36
+0200 (CEST)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:97825
Ukryj nagłówki
a...@p...onet.pl powiada: <a...@p...onet.pl, 17:38, 20 sierpnia 2001>
a ja powiem moje 3 slowa..
> Nie moglem wczesniej napisac odpwiedzi.
>> Opisowi daleko do ideału... Duchu ;)) Mam wrażenie, jakbyś się trochę
>> napił przed podjęciem tego wysiłku ;). No ale mniejsza z tym.
> Wiem, mieszam, ale chociaz troche bylo jasne? (mam nadzieje)
> Troche rozwlekle, ale wole wiecej niz mniej :-),
> zeby wszystko bylo jasne.
> Generalnie chodzilo, ze czlowiek zawsze szukal szczescia,
> czegos takiego jak spelnienia.
> Tak powstawala nauka, to bior przepisow i obserwacji ktore
> pozwalaly przyblizac sie do szczescia
> (budanie domow, szybszy transport, lecznie itd.)
> Bazujac na nauce, powstal tzw. swiatopoglad naukowy,
> ktory dzisiaj dochodzi do momentu,
> w ktorym stwierdza, ze my, czyli obserwator, dusza, czy jak to tam nazwac ;-),
> jest "tylko" zbiorem atomow. I "nic nie znaczy".
to ze cos jest zbiorem atomow to nie znaczy ze nic nie znaczy....
a jakbys dostal czek na 1 000 000 dolarow to bys powiedzial ze on nic
nie znaczy mo to tylko zbior liter na papierze, ktoore sa przeciez
i tak tylko zbiorem atomow, zreszta te atomy tez nic nie znacza bo sa
zbiorem kwarkow.......
a zreszta czy w ogoole wszystko musi cokolwiek znaczyc ?
(to nie bylo pytanie retoryczne)
> Niektorzy sa w kropce, bo to stawia pod znakiem zapyania cel "nauki".
no wlasnie, powyrzsza odpowiec do tego tez sie nadaje
> Jesli nauka miala spelniac nasze marzenia, to dzisiaj doszla do tego,
> ze -jakby- "nie zaslugujemy na marznia", "jestesmy slepi",
prrrrrr!!!!, cos sie za daleko zagalopowales
co ma z tym wszyskim zaslugiwanie, to ze nam to ktos odebral jak
karcacy rodzic
> jestesmy zbiorem atomowow itd...
czy sugerujesz ze nie zaslugujemy na to
bo jestesmy zbiorem atomow ?
> Ze nawet nie ma znacznia co zrobimy, bo sami nawet nie wiemy co robimy.
> To ma byc szczesliwa pozycja?
wiesz? ja wiem co robie.... i nie widze w tym nic dziwnego
> Czyli, nauka, realizujac cele czlowieka,
po pierwsze nie ma nauki, sa naukowcy...
ktoorzy pracuja w roznych korporacjach
albo na uniwersytetach, i chca poprostu zarobic
praca jak kazda inna, no moze troche ciekawsza
> doszla do tego, ze czlowiek jest nic nie znaczy, ze jest "tylko".
> Zakwestionowany zostal przez to cel, rowniez rozwoju nauki.
o wszystki mozna mowic uzywajac slowa "tylko"
> Czy to prawda, czy za tym wszystkim czai sie jakis blad?
e..... za czym bo nie zrozumialem...
> Stawiam na to drugie.
> A jesli mam racje, to jak wytlumaczyc komus, kto twierdzi,
> ze jest zbiorem atomow i nie ma nic wiecej.
> Gdzie jest "cos wiecej"??
odpowiedz czai sie w kombinacji a nie zbioze
> Bo jesli nie ma, to tak naprawde nie ma sensu nic robic,
> nawet badan naukowych :-)
a dlaczego ?
> To nawet nie moje pytania ale roznych ludzi naokolo.
cos podobnego..... bo jak bylem maly to znalem takiego niesmialego
chlopca..... :))
> Ja nie chce krytykowac "swiatopoladu naukowego",
> chce tylko pokazac ze doszlo do
> pewnego paradoksu. Jest on, czy nie?
nie, paradokxalny jest moim zdaniem twoj sposob myslenia, bo nie moge
za nim nadarzyc
--- CUT HERE------
---------------------------------------------------
http://POCZTA.interia.pl/ - sa powody by korzystac!
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|