Data: 2004-08-21 20:06:28
Temat: Re: Jolka Jolka
Od: Scalamanca <z...@N...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
WM pisze w news:cg87jn$fno$06$1@news.t-online.com
> Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze inni zazwyczaj nie potrafia doradzac.
> Najczesciej pouczaja, co jest lepsze, a co gorsze. Malo kto posiada dar
> przedstawiania roznych mozliwych rozwiazan, a wybor pozostawic
> zainteresowanemu.
Wiesz, wcześniej było zawsze tak, że to ja byłam tą pomagającą,
do której się zwracano po pomoc. Teraz jest odwrotnie. To ja
potrzebuję pomocy. A kiedy się jej naprawdę potrzebuje i nie ma
się wyboru, to nie patrzy się na to, czy ktoś krzywo patrzy, albo
jak tę pomoc formułuje - ma być skuteczna.
A telanrtu pedagogicznego nie posiadam, zrezygnowałam kiedyś
nawet ze studiów tylko dlatego, że obowiązkowe były praktyki w
szkole - całe 2 lata. Pouczanie to nie moja działka. Skąd zresztą
mam wiedzieć, co jest lepsze dla kogoś? Mogę mu tylko
powiedzieć, co jest lepsze dla mnie. ;-) Tę umiejętność mam aż do
przesady - zwykle uważam, że skoro ktoś robi to, co robi, albo
czegoś nie robi, to dlatego, że tak chce. A skoro tak chce, to
jest to dla niego dobre. Nie wnikam. Przyjmuję do wiadomości.
Ostatecznie to nie moja sprawa. Gdyby chciał inaczej - zwróciłby
się po pomoc uprzednio próbując wszystkich swoich możliwości. A
gdyby moja pomoc lub forma mojej pomocy komuś nie odpowiadały -
powiedziałby mi o tym wprost. Proste. Jestem leniwa, nie lubię
sobie komplikować życia. ;-)
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2004/
|