Data: 2004-08-21 22:22:11
Temat: Re: Jolka Jolka
Od: Scalamanca <z...@N...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Maciej Bogucki pisze w news:cg8gk4$ie1$1@nemesis.news.tpi.pl
> Natomiast śród osób zamkniętych od dłuższego czasu, czego chyba nie
> bierzecie pod uwagę, dochodzi też strach, swoisty brak obycia,
> przyzwyczajenie. Osoby takie mają psychikę ukształtowaną przez lata
> izolacji. Czasem aby to zmienić potrzeba pracy.
Maćku, do tego zawsze potrzeba pracy. Nic się samo nie zrobi,
samo nie przyjdzie. Psychika psychiką, tutsaj idzie o wybór. Nie
można przecież nikogo do niczego zmuszać. Nie wszyscy muszą lubić
to samo. Nie wszyscy muszą mieć tę samą potrzebę wyjścia z domu,
pobycia z innymi ludźmi w realu. Sama dość długo jej nie miałam.
Po prostu 4 ściany i listy (zwykłe, Internetu nie miałam, nie
było) wystarczały mi. NAPRAWDĘ. Siłą by mnie nike nie wyciągnął.
Tyle, że ja wtedy nie utyskiwałam na świat i nie miałam do
innych wyrzutów tylko dlatego, że wolą co innego, że wolą wyjść i
spotkać z ludźmi. Jak zaczęłam też czuć taką potrzebę, to już
robiłam wszystko, co się da, dopóki miałam siłę. Czasami się
poddawałam, czasami było już bardzo źle. Ale nie kwękałam i nie
zrzędziłam, kiedy ktoś inny działał i tym się cieszył. Nigdy nie
podcinałam innym skrzydeł.
Więc dajmy ludziom wybór. Jeśli ktoś jest domatorem i woli
spędzać czas w domu - ma do tego prawo i nie nam decydować, co ma
robić, czy narzucać cokolwiek (sam wie, co dla niego lepsze).
Jeśli ktoś chce wyjść - pomóżmy mu, na ile możemy. Jeśli ktoś
kwęka nie robiąc nic... cóż, ja już tego słuchać nie mam ochoty.
;-)
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2004/
|