Data: 2007-11-02 16:05:06
Temat: Re: Już?
Od: "Dirko" <d...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości news:fgf3qt$6m7$1@atlantis.news.tpi.pl Rafał Wolski
<rafal.wolski@nie_spamowi_poczta.fm> napisał(a):
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:fgf3de$4rf$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Nie tylko - bez mrozu zaczną pleśnieć...
>
> Zwłaszcza okopczykowane róże...
>
Hejka. Mam na koncie dwie zmarnowane "Hokus Pokus" z powodu zbyt
wczesnego i przesadnego okrycia. :-(
>
> Jak gleba będzie zamarznięta będzie za późno na kopczykowanie.
>
Nawet gdy będzie zamarznięta na głębokość 2-3 cm?
>
> Okrywa się takimi materiałami, żeby ograniczyć ryzyko szarej pleśni.
> Drzewa i krzewy są z reguły na nią odporne.
>
Skoro są odporne to po co dobierać materiały?
>
> Nie czekaj na mrozy, okryj teraz.
Hejka. Zajrzyjmy więc do książki "Działka moje hobby". :-) "Wszystkie
róże wielkokwiatowe i bukietowe oraz większość pnących wymagają
zabezpieczenia na zimę. Powinniśmy to robić nie wcześniej niż dopiero po
wystąpieniu silniejszych (sic!) przymrozków, a więc zwykle w połowie
listopada."
Pozdrawiam nadopiekuńczo Ja...cki
PS Temat okrywania róż był tu wielokrotnie przerabiany. Wystarczy zajrzeć do
archiwum grupy. :-)
|