Data: 2002-06-29 10:23:53
Temat: Re: Juz mozna jezdzic w Bialymstoku po pijaku
Od: Jacek Kruszniewski <j...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zbig Andrzej Gintowt napisał(a):
>
> Użytkownik "Jacek Kruszniewski" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:3D1CA3A2.B948FAF1@proinfo.pl...
> >
> >
> > Zbig Andrzej Gintowt napisał(a):
> > >
> > > Użytkownik "bubu" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
> > > news:afh655$518$1@news.tpi.pl...
> > > > Nie ciesz sie,nie jestes Dyrektorem Kasy Chorych wiec Ciebie Wysoki
> Sad
> > > > potraktuje odmiennie i przywali.
> > > --------------------------
> > Ale to chyba Sokrates miał powiedzieć przed wypiciem cykuty, a ten był
> > Grekiem :)
> ------------------------------
> Nie napisałem, kto to powiedział. A rzymska maksyma (prawo rzymskie to
> "przedszkole" dla studiujących prawo, bo z niego wiele zasad stosuje się po
> dzień dzisiejszy...) brzmi: "Dura lex, sed lex...", wobec tego możesz sobie
> pierwsze słowo tłumaczyć "surowe" a nie "twarde", wszakże "licentia poetica"
> na to pozwala..., a w słowniku łac. durus = twardy, a) cierpki, szorstki,
> ociężały, surowy, niezgrabny c) nieczuły, groźny, srogi, d) uciążliwy,
^^^^^^
> przykry - czyli cała gama przymiotników do wyboru...
W sumie to dużo co Rzymskie ma rodowód gracki - talk jak choćby zestaw
bogów :)
Mnie w szkole, jak łaciny literackiej uczyli- tłumaczyli mi
to jako "surowe" :).
> ----------------------------------
> > Tak, tylko że przykład Wojtka stanowi o tym że to wina naszej Policji a
> > nie sądu
> > czy adwokata, ten ostatni po prostu jest prawnikiem i wykorzystał to, że
> > Policja
> > miała alkomat bez homologacji.
> -----------------------------------
> "Numer" z homologacją jest stary. Dotyczy on również radarów. Problem polega
> na tym, że tzw homologacja na urządzenie pomiarowe nie jest "dożywotnia" i
> każde urządzenie mierzące jakieś jednostki musi być co jakiś, określony czas
> sprawdzane przez Urząd Miar i Wag i otrzymywać świadectwo
> legalizacyjne("homologację"), które potwierdza poprawność mierzonych
....
> do głowy żądać od "władzy" okazania świadectwa legalizacji urządzenia. Co
> innego kacykowie, których stać na adwokatow, którzy są biegli w 'kruczkach"
> (vide: "pomroczność jasna" cytowana wyżej przez marizę, a można do tego
> dołożyć jeszcze "falandyzację" prawa...).
AAle to jest wina Policji, że nie dba o homologację.
Gdyby apteka nie miała homologacji np. na wagi do sporządzania receptur
- nie mogła by ich przyrządzać ba zapłaciła by karę albo przy
upierdliwej
urzędnicce z Nadzoru Farmaceutycznego nawet zamnkąć aptekę.
W sklepie też wagi muszą być przeglądane inaczej PIH lepi mandaty.
To w tym przypadku ktoś z Policji powiniec beknąć za to, że narzęcia nie
mają ważnych przeglądów sklepowych. Prawo obowiązuje wszytkich też samo
Państwo i ich organa.
Spróbuj wjechać autem bez ważnego przeglądu !!!
Mandat gwarantowany.
Co do przeciętnego kierowcy - tutj wynika postkomunistyczny brak
zainteresowania prawem. Niestety w Polsce prawo dla ludzi prawie
nie istnije w codziennym życiu. Nie czytają umów, gwarancji i
tym podobne. A potem są pretensje do wszystkich tylko nie do siebie.
Co do kacyków, nikt nie chce być ukrany - to jest normalne - ale to że
nie był ukarany to nie jest wina prawa tylko tych, którzy je mieli
egzekwować.
> Oczywiscie adwokat "wykorzystał" co wykorzystał i to jest to tylko jeden z
> przykładów, co można ze sprawiedliwością wyrabiać w naszym kraju.
Nie on po prostu wykorzystał tą linię obrony, bo Policja sama mu ją dała
w prezencie :-(.
> Napoczęty przez NeoNa wątek, to temat "rzeka", więc nie będę się dalej nad
> nim rozwodził.
szkodza
--
Z pozdrowieniami
Jacek Kruszniewski
+-------------------------------+
| http://www.proinfo.pl/jacek.k |
+-------------------------------+
|