Data: 2001-07-08 16:46:53
Temat: Re: KABOTYNKA - fenomen ???!!!
Od: "Eva" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dorrit": <z...@c...com.pl>
napisał w wiadomości news:9i9v93$go9$1@news.tpi.pl...
>Jaka bym wredna
> nie była, do głowy by mi nie przyszło kontrolować czyjś zegar komputerowy i
> wstydziłabym się czynić z czegoś tak błahego argument zastępczy do
> forsowania swojej upierdliwości.
E:
Dla niektorych zegar komputerowy jest nieistotny, jak rowniez to, z kim rozmawiaja.
Wyrywaja zdania z kontekstu i wszystko maja odzielnie w glowie.
Oceniaja ludzi na podstawie pojedynczych zdan, nie pamietajac co ci ludzie mowili
kiedykolwiek wczesniej. Innym zegar jest potrzebny do uporzadkowania w Czasie
postow, bo maja archiwum grupy i chca wiedziec po kolei : kto, komu i na jaki post
odpowiedzial, Nie tylko ja zwracalam juz na to uwage. Ale to jak grochem o sciane.
Bo netykieta i podobne duperele masz gdzies.
D:
> Ewa jest również winna wobec mnie innych
> grzechów - przekręcania moich wypowiedzi, wyrywania z kontekstu,
> insynuowania poglądów, których nie wyraziłam, przyklaskiwania niewybrednym
> insynuacjom "mgły porannej" na temat mojej poczytalności, wartości
> zawodowej, podobieństwa moralnego do bandyty z pałką bejsbolową itp.
E:
Takie niestety sprawiasz wrazenie;).
Na szczescie nie tylko na mnie, bo po tym co o mnie mowisz,
musialabym zwatpic w siebie, brac prochy i udac sie po porade do psychologa;)
A ja ogolnie czuje sie niezle;).
D: >Jeżeli
> nie doczepiła się jeszcze do mojego młodego wieku tak, jak w przypadku
> Ninki, to tylko dlatego, iż podejrzewa, że mogę być starsza od niej ;). Więc
> m.in. zauważyła uprzejmie, że pewnie klimakterium mi na mózg wali, skoro
> wyrażam poglądy, które Jej się nie podobają. Ach przepraszam, Ona tylko
> przyklasnęła porannej wilgoci.
E:
No wlasnie, dobrze ze to spostrzeglas;)
Ale to chyba nie klimakterium, za dlugo to juz trwa:)))
Elliss:
> > Nie rob sobie z nikogo ofiary! Prosze, abys byla bardziej tolerancyjna.
D:
> W tym wypadku byłoby to równoznaczne z robieniem za pochyłe drzewo. No cóz,
> moja tolerancja nie sięga tak daleko.
Elliss:
>> Nikt nie chce byc ponizany jak pies.
D:
> Twoim zdaniem potraktowałam Evę jak psa? A jak te dwie Dyskutantki
> potraktowały mnie, to pewnie nie zauważyłaś.
E:
No, Dorrit, psy trzeba szanowac tak samo jak ludzi.
Jesli nie, to robia sie strasznie zle:) i moga kogos zagryzc. A ci co je krzywdza,
moga sie odrodzic jako zle traktowane psy;).
Sprobowalabys zle potraktowac mojego psa, albo jego pania....;)
Elliss:
> Naucz sie wspoldzialac w grupie. Wiem, ze jestes indywidualistka,
> > ale to jest grupa, a nie Ty i Twoi poddani.
D:
> Nie zgadzam się z Tobą. To jest grupa dyskusyjna i nie dostrzegam tutaj
> jakichkolwiek zadań, które moglibyśmy realizować wspólnie, drogą
> współdziałania.
Jak na psychologa, Dorrit, chyba za bardzo sie unosisz. Wycisz sie.
Zrelaksuj..., pomedytuj;)
A do czego Ci wlasciwie potrzebne to dyskutowanie ?
Eva
|