« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-01-07 14:59:17
Temat: Re: KOCHAC KOGOSJakis miesiac temu ktos (przepraszam, ze nie pamietam kto) postawil pytanie:
co to znaczy kochac kogos? Spiesze wiec z odpowiedzia co oznacza to dla
mnie:
Kochać Kogoś to oddawać siebie pod wszelkimi względami drugiej osobie.
Kochać Kogoś to akceptować zarówno zalety jak i wady drugiej osoby.
Kochać Kogoś to dzielić się z drugą osobą swoimi problemami, porażkami, ale
również radościami.
Kochać Kogoś to martwić się o drugą osobę.
Kochać Kogoś to być szczerym wobec drugiej osoby.
Kochać Kogoś to starać się poznać jak najlepiej drugą osobę.
Kochać Kogoś to kochać się z tą drugą osobą nie dla czystego seksu, ale z
miłości.
Kochać Kogoś to sprawiać drugiej osobie przyjemności, zaskakiwać w
pozytywnym znaczeniu. Związki, bowiem nie znoszą monotonii. Uczucie (nawet
najsilniejsze) gdy nie jest pielęgnowane powoli umiera.
Kochać Kogoś to chcieć dla drugiej osoby jak najlepiej.
Kochać Kogoś to ponosić konsekwencje niektórych czynów, bądź zdarzeń.
Kochać Kogoś to ufać tej osobie.
Kochać Kogoś to być przyjacielem drugiej osoby w całym tego słowa znaczeniu.
Kochać Kogoś to mieć świadomość, że jest się kochanym.
Kochać to przede wszystkim dawać, a nie brać. Co daje jeden człowiek
drugiemu? Daje siebie, to, co jest w nim najcenniejsze, daje swoje życie.
Nie oznacza to jednak, że poświęca swoje życie la drugiego człowieka, lecz
daje mu to, co jest w nim żywe; daje swoją radość, swoje zainteresowanie,
zrozumienie, swoją wiedzę, humor i swój smutek - wszystko, co jest w nim
żywe i co się ujawnia i znajduje swój wyraz. W ten sposób, dając swoje
życie, wzbogaca drugiego człowieka, wzmacnia poczucie jego istnienia,
wzmacniając zarazem poczucie własnego istnienia.
Kochać Kogoś to troszczyć się o drugą osobę, mieć poczucie odpowiedzialności
za nią, szanować tą osobę.
Miłość jest całkowicie indywidualnym pociągiem istniejącym wyłącznie
pomiędzy dwojgiem ściśle określonych osób. Jest to nic innego jak akt woli.
Jak na razie to by byo na tyle. Pozdrowka TUSKA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-01-07 15:17:14
Temat: Re: KOCHAC KOGOSPewnego dnia, "Marta Szepietowska" <m...@w...com> na
pl.sci.psychologia napisał(a):
>Jakis miesiac temu ktos (przepraszam, ze nie pamietam kto) postawil pytanie:
>co to znaczy kochac kogos? Spiesze wiec z odpowiedzia co oznacza to dla
... same piekne prawdy, przepraszam, ze wycialem :)
> Jak na razie to by byo na tyle. Pozdrowka TUSKA
A ja sie powtorze - wowczas tez napisalem co dla mnie znaczy kochac - to
zaufac... _sobie_. O ilez pozniej jest latwiej pielegnowac uczucie gdy
sie wie, ze samemu nie zrobi sie nic zlego/negatywnego w stosunku do
ukochanej/go..
pzdr.
--
Bartek
b...@k...kalisz.pl
...Natura zawsze stoi po stronie zła
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-07 15:36:34
Temat: Re: KOCHAC KOGOS
Użytkownik Marta Szepietowska <m...@w...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:854v1n$6ln$...@s...icm.edu.pl...
> Jakis miesiac temu ktos (przepraszam, ze nie pamietam kto) postawil
pytanie:
> co to znaczy kochac kogos? Spiesze wiec z odpowiedzia co oznacza to dla
> mnie:
Bardzo budujace ze mozna uslyszec cos tak cieplego.
Podsumowalas przy okazji kilka toczacych sie dyskusji na grupie.
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-07 18:44:26
Temat: Re: KOCHAC KOGOSJasnie Pani Marto niegodnam zawiazac sznurowek u twego buta !
Ja wcale nie drwie ale jestem pelna podziwu dla twoich slow .
Czy ty na prawde w to wszystko wierzysz?
Jezeli tak to wydajesz mi sie osoba nieskalana przez ludzka oblude i cale to
zlo ktore niesie z soba cywilizacja?
Staram sie brac przyklady czysto z zycia wziete i najzwyczajniej sa to inne
swiaty. Chyba, ze ja juz wszystko najzwyczajniej przekreslilam i uznalam ze
ten swiat ktory poznala jest jedynym i nie ma innego?
(przelewam moje mysli)Jezeli tak jest to gdzie sa wrota do pieknych i
szczerych uczuc??!!??!!
Marta Szepietowska napisał(a) w wiadomości:
<854v1n$6ln$1@sunsite.icm.edu.pl>...
>Jakis miesiac temu ktos (przepraszam, ze nie pamietam kto) postawil
pytanie:
>co to znaczy kochac kogos? Spiesze wiec z odpowiedzia co oznacza to dla
>mnie:
>Kochać Kogoś to oddawać siebie pod wszelkimi względami drugiej osobie.
>Kochać Kogoś to akceptować zarówno zalety jak i wady drugiej osoby.
>Kochać Kogoś to dzielić się z drugą osobą swoimi problemami, porażkami, ale
>również radościami.
>Kochać Kogoś to martwić się o drugą osobę.
>Kochać Kogoś to być szczerym wobec drugiej osoby.
>Kochać Kogoś to starać się poznać jak najlepiej drugą osobę.
>Kochać Kogoś to kochać się z tą drugą osobą nie dla czystego seksu, ale z
>miłości.
>Kochać Kogoś to sprawiać drugiej osobie przyjemności, zaskakiwać w
>pozytywnym znaczeniu. Związki, bowiem nie znoszą monotonii. Uczucie (nawet
>najsilniejsze) gdy nie jest pielęgnowane powoli umiera.
>Kochać Kogoś to chcieć dla drugiej osoby jak najlepiej.
>Kochać Kogoś to ponosić konsekwencje niektórych czynów, bądź zdarzeń.
>Kochać Kogoś to ufać tej osobie.
>Kochać Kogoś to być przyjacielem drugiej osoby w całym tego słowa
znaczeniu.
>Kochać Kogoś to mieć świadomość, że jest się kochanym.
>Kochać to przede wszystkim dawać, a nie brać. Co daje jeden człowiek
>drugiemu? Daje siebie, to, co jest w nim najcenniejsze, daje swoje życie.
>Nie oznacza to jednak, że poświęca swoje życie la drugiego człowieka, lecz
>daje mu to, co jest w nim żywe; daje swoją radość, swoje zainteresowanie,
>zrozumienie, swoją wiedzę, humor i swój smutek - wszystko, co jest w nim
>żywe i co się ujawnia i znajduje swój wyraz. W ten sposób, dając swoje
>życie, wzbogaca drugiego człowieka, wzmacnia poczucie jego istnienia,
>wzmacniając zarazem poczucie własnego istnienia.
>Kochać Kogoś to troszczyć się o drugą osobę, mieć poczucie
odpowiedzialności
>za nią, szanować tą osobę.
>Miłość jest całkowicie indywidualnym pociągiem istniejącym wyłącznie
>pomiędzy dwojgiem ściśle określonych osób. Jest to nic innego jak akt woli.
> Jak na razie to by byo na tyle. Pozdrowka TUSKA
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-07 22:47:39
Temat: Re: KOCHAC KOGOS
ROXANNE napisał(a) w wiadomości: <855fnr$sj5$1@news.ipartners.pl>...
>Jasnie Pani Marto niegodnam zawiazac sznurowek u twego buta !
>Ja wcale nie drwie ale jestem pelna podziwu dla twoich slow .
>Czy ty na prawde w to wszystko wierzysz?
>Jezeli tak to wydajesz mi sie osoba nieskalana przez ludzka oblude i cale
to
>zlo ktore niesie z soba cywilizacja?
Roxanne, dla niektorych ta sama szklanka jest do polowy pusta, dla innych w
polowie pelna......
Poza tym punkt widzenia zalezy rowniez od aktualnej sytuacji - byc moze
Marta jest wlasnie po prostu szczesliwa! I wszystko widzi na rozowo! I
bardzo dobrze, o ile przy tym nie traci glowy.
Bez przerwy spotykam sie z opiniami, ze dzisiejsi kierowcy sa okropni,
agresywni itp. Otwieram wtedy oczy szeroko ze zdziwienia. Z moich obserwacji
wynika cos zupelnie innego!
Ale ja *zawsze* staram sie pamietac o tych, ktorzy chca sie wlaczyc do
ruchu, hamuje odruchy zlosci na rozne zagrywki na szosie
(a kiedys z dzika satysfakcja pokazalabym takiemu , co o nim mysle!) - to
byc moze ja sie zmienilam, nie wiem......
Pozdrowienia!
Kubus Fatalista
Bozena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |