| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-21 08:02:42
Temat: Kaczka w pomarańczachDzien dobry!
Jestem cichym uczestnikiem grupy.
Czas pozwala mi jedynie czasem poczytac, ale tym razem mam pytanie dotyczace
wlasnie kaczki.
Uwielbiam drob jedynak wykonanie kaczki w pomaranczach przekracza moje
wyobrazenia.
Mam na mysli techniczne wykonanie.
Chcialabym prosic o dokladne wskazowki jak, ile w jakiej temperaturze,
ogolniki niemile widziane.
Zlituje sie ktos?
Bede wdzieczna bardzo
Pozdrawiam
Emilia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-03-21 08:11:21
Temat: Re: Kaczka w pomarańczach> Uwielbiam drob jedynak wykonanie kaczki w pomaranczach przekracza moje
> wyobrazenia.
> Mam na mysli techniczne wykonanie.
> Chcialabym prosic o dokladne wskazowki jak, ile w jakiej temperaturze,
> ogolniki niemile widziane.
Ja znam "Kaczke w pomaranczasz dla emerytow". Idzie to jak ponizej:
Kasze (jaglana, gryczana, dowolna) gotujemy na osolonej wodzie, tak
dlugo az stanie bardzo miekka, papkowata i woda prawie odparuje. Tak
zeby toto przypominalo gesta mase. Z tej masy formujemy kulki (wiec masa
musi byc na tyle gesta), nastepnie je splaszczamy w 'niby-kotleciki',
ktore nastepnie obtaczamy w tartej bulce. Tak aby na wierzchu byly
suche, a nie morke od kaszy.
Owe kotleciki obsmazamy na patelni, na oleju albo smalcu. Zaraz po
usmazeniu podajemy miedzy dwoma kromkami chleba.
Smacznego :)
Pawel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-21 08:19:10
Temat: Re: Kaczka w pomarańczach
Użytkownik "Emilka" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a7c48a$6ae$1@news.onet.pl...
> Dzien dobry!
> Jestem cichym uczestnikiem grupy.
> Czas pozwala mi jedynie czasem poczytac, ale tym razem mam pytanie
dotyczace
> wlasnie kaczki.
Na kaczkach sie nie znam, ale pozwole sobie na zlosliwe(z przymruzeniem oka
oczywiscie;-)) pytanko - gdzie wkupne? Skoro czytasz grupe to pewnie
zauwazylas ze nowi grupowicze dziela sie swoimi przepisami.
pozdrawiam serdecznie i witam
Basia
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-21 08:26:06
Temat: Re: Kaczka w pomarańczach
> Ja znam "Kaczke w pomaranczasz dla emerytow". Idzie to jak ponizej:
[ciach]
a to wszystko zagryzamy pomaranczami patrzac na kaczki plywajace po
stawie...
pozdrawiam
Basia
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-21 08:29:32
Temat: Re: Kaczka w pomarańczach> > Ja znam "Kaczke w pomaranczasz dla emerytow". Idzie to jak ponizej:
>
> [ciach]
>
> a to wszystko zagryzamy pomaranczami patrzac na kaczki plywajace po
> stawie...
Albo raczej skorka pomaranczowa, bo pomarancze zjadly wnuki :)
Hadzio
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-21 15:42:08
Temat: Re: Kaczka w pomarańczach
Użytkownik "Basia" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a7c4h7$4qi$1@news.tpi.pl...
>
> > Na kaczkach sie nie znam, ale pozwole sobie na zlosliwe(z przymruzeniem
oka
> oczywiscie;-)) pytanko - gdzie wkupne? Skoro czytasz grupe to pewnie
> zauwazylas ze nowi grupowicze dziela sie swoimi przepisami.
>
> pozdrawiam serdecznie i witam
> Basia
>
> >
>
Czytam liste od lat czterech juz, jak mogla podawala rozne przepisy, ale
niechaj Wam bedzie.
Jutro podam przepis na moja ulubiona szarlotke.
Dzis juz nie zdaze.
Tylko co z moja kaczucha???
To sprawa honorowa wrecz.
Pozdrawiam
Emilka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-21 17:21:15
Temat: Re: Kaczka w pomarańczach/Precz z WKUPNYM
Basia wrote:
>
> oczywiscie;-)) pytanko - gdzie wkupne? Skoro czytasz grupe to pewnie
> zauwazylas ze nowi grupowicze dziela sie swoimi przepisami.
>
Skad sie nagle wzial ten zwyczaj? Nigdy zadnego wkupnego na grupie nie bylo,
jest to zwykly szantarz. Wielu lubi czytac i rozmawiac o kuchni, a
niekoniecznie musza gotowac czy miec przepisy, ktorymi chcieliby sie dzielic.
Wprowadzanie takiego musu (nie jablkowego) na te grupe pachnie bigbrotherem i
innymi totalitarnymi nawykami.
Precz z wkupnym. Jak ludzie chca czytac liste, niech czytaja, chca pisac,
niech pisza, ale zeby zmuszac i wytykac, ze nie zglosili zadnego przepisu? Co
to za falszywa demokracja?
Zbulwersowana
MB
Zawsze bylam i zawsze bede "bezwkupna"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-21 18:45:35
Temat: Re: Kaczka w pomarańczach/Precz z WKUPNYM> Skad sie nagle wzial ten zwyczaj? Nigdy zadnego wkupnego na grupie
> nie bylo, jest to zwykly szantarz.
Masz rację, nie było ale w formie szantażu się w pewnym momencie pojawiło.
Było to zabawne do pewnego momentu, nawet podliczanie kto ile podał
przepisów a ile gadał OT. W sumie liczyła się atmosfera "rodzinna" tej
grupy.
Nawiązywały sie znajomości i przyjaźnie, bardziej lub mniej kultywowane na
priv. Było to miłe i przyjemne zarazem. Ale, w pewnym momencie nastąpiło
przegięcie [fajnie mi wyszło, do rymu] i inni zaczęli to powtarzać i tak
narodził się niepisany obyczaj p.t. "wkupne".
> Wielu lubi czytac i rozmawiac o kuchni, a niekoniecznie musza
> gotowac czy miec przepisy, ktorymi chcieliby sie dzielic.
Toż to cała prawda. Wystarczy, że powiedzą, że jakaś potrawa im nie
"leży". Dla mnie jest to sygnał. Po jakimś czasie i tak wiem czego nie
zrobię bo po prostu nie lubię. A jak komuś mój przepis sie nie spodobał to
za przeproszeniem "pies go trącał" a za opinię dziękuję albowiem jest
wskazówką dla innych. Nie każdy musi lubić to co ja lubię.
> Wprowadzanie takiego musu (nie jablkowego) na te grupe pachnie
> bigbrotherem i innymi totalitarnymi nawykami.
Masz całkowitą rację. Doświadczam tego niestety na co dzień. Nie mówię o
BG.
> Precz z wkupnym. Jak ludzie chca czytac liste, niech czytaja, chca
pisac,
> niech pisza, ale zeby zmuszac i wytykac, ze nie zglosili zadnego
przepisu? Co
> to za falszywa demokracja?
Masz rację, a "strażnikom niepokoju" polecam odpisywanie w tonie
pokojowym. To dopiero bedzie demokracja.
> Zbulwersowana
Wyluzuj trochę, chcesz lemoniady, takiej prawdziwej amerykańskiej?
Wspaniale odkwasza organizm.
> Zawsze bylam i zawsze bede "bezwkupna"
No wiesz? Nie składaj takich deklaracji, albowiem ...
Daruję sobie. Ciebie to akurat nie dotyczy.
--
Pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-21 21:25:24
Temat: Re: Kaczka w pomarańczach/Precz z WKUPNYMOn Thu, 21 Mar 2002 09:21:15 -0800, Magdalena Bassett <m...@w...net>
wrote:
>Skad sie nagle wzial ten zwyczaj? Nigdy zadnego wkupnego na grupie nie bylo,
swieta prawda - nikt mnie nie kazal przepisu podawac - a i niektore
skladniki ciezko by bylo w Polsce dostac...
>jest to zwykly szantarz. Wielu lubi czytac i rozmawiac o kuchni, a
>niekoniecznie musza gotowac czy miec przepisy, ktorymi chcieliby sie dzielic.
>Wprowadzanie takiego musu (nie jablkowego) na te grupe pachnie bigbrotherem i
>innymi totalitarnymi nawykami.
>Precz z wkupnym.
Z wkupnym precz!!!
>Jak ludzie chca czytac liste, niech czytaja, chca pisac,
>niech pisza, ale zeby zmuszac i wytykac, ze nie zglosili zadnego przepisu? Co
>to za falszywa demokracja?
>Zbulwersowana
>MB
>Zawsze bylam i zawsze bede "bezwkupna"
Tak trzymac!
;-)))))))
Art(Gruby)
Abyssus abyssum invocat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-22 00:01:56
Temat: Re: Kaczka w pomarańczach/Precz z WKUPNYM
Magdalena Bassett wrote in message <3...@w...net>...
>Skad sie nagle wzial ten zwyczaj? .....<
mam bardzo podobne odczucia na ten temat, grupy dyskusyjne, z zalozenia, sa
otwarte dla wszystkich i tak powinno pozostac.
katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |