Data: 2001-07-23 06:15:30
Temat: Re: Kamelia pomoc
Od: "Agnieszka Malinowska" <m...@i...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik DW."Rosomak" <r...@b...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9jcl6r$3sq$...@n...tpi.pl...
> Chcialbym zaczac uprawe kamelii.Prosze o cenne rady.Z gory dziekuje !
Witam
Hoduje kamelie od poltora roku. Moim zdaniem nie jest ona wcale az tak mocno
wymagajaca. Moja kamelia rosnie w doniczce i stoi prze caly rok na balkonie.
Pieknie kwitnie zima (kolo marca), moja akurat na rozowo. Zima nie znosi
zbyt wysokiej temperatury, kwitnaca kamelia wstawiona do mieszkania zrzuca
kwiaty w tempie ekspresowym (czyli inaczej mowiac nie ma co liczyc, ze
zakwitnie, jesli bedzie miala za cieplo).
Wiec jakie wymagania (wg mojego doswiadczenia): zima moze stac na powietrzu,
w oslonietym od wiatru miejscu, no i trzeba jej opatulic doniczke, zeby nie
zmarzla. Oczywiscie zima sie jej nie podlewa. Swoja kamelie w zeszla zime
wzielam do domu chyba dwa razy, kiedy zapowiadal sie naprawde duzy mroz,
albo kiedy wial bardzo silny wiatr. Zakwitla w marcu (niezbyt duza roslina),
rozwinela ok 10 kwiatow.
Latem (czyli teraz) kamelia dalej stoi na balkonie, podlewac ja trzeba jak
ma sucho, niezbyt duzo. Stoi w miejscu, powiedzmy pol na pol cien i slonce,
raczej nie powinna stac w miejscu bardzo naslonecznionym. Czasami zasilam ja
jakims nawozem (jak inne kwiaty doniczkowe). Latem kamelia rosnie w czesci
zielonej, czyli rozwijaja sie nowe liscie i lodygi.
To chyba tyle, co moge w tej chwili powiedziec o kamelii.
Pozdrawiam
Aga
|