Data: 2011-09-08 23:51:42
Temat: Re: Kary cielesne
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Aicha" <b...@t...ja> wrote in message
news:j4bjhb$6hi$1@news.onet.pl...
> W dniu 2011-09-08 08:33, J pisze:
>
>>> Jeżeli idziemy
>>> przez przejście, ja idę w jedną stronę, żona ciągnie w drugą, to nie
>>> czekam aż nas rozjadą, tylko silniej pociągam za rękę, zabieram na
>>> chodnik i tam dopiero tłumaczymy sobie, gdzie chcemy iść. Facet,
>>> decydując się na związek z kobietą, bierze też na siebie za nią i za
>>> nich odpowiedzialność.
>>
>> Mylisz relację "rodzic - dziecko", z relacją "kobieta - meżczyzna".
>
> Dokładnie to samo chciałam napisać. Co to znaczy "karcenie żony"???
znaczy, ze jesli zasluzyla to dostaje po tylku, wyraza aprobate kary, idzie
spac,
i dalej zyje dlugo i szczesliwie oparta na mocnym, meskim ramieniu.
i.
|