Data: 2015-10-04 15:23:05
Temat: Re: Kastrowanie kobiet polskich
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
FEniks
W dniu 2015-10-04 o 13:29, niebieski pisze:
> W dniu 04.10.2015 12:59, FEniks pisze:
>> W dniu 2015-10-04 o 12:48, niebieski pisze:
>>> W dniu 04.10.2015 12:36, FEniks pisze:
>>>> W dniu 2015-10-04 o 08:19, krys pisze:
>>>>
>>>>> Bo zdecydowanie nie podobna mi się nowoczesna postawa, którą
>>>>> obserwuję u
>>>>> młodszego pokolenia:
>>>>> Dziewczyna dzwoni do męża, że kilkanaście km od domu w szczerym polu
>>>>> letnim
>>>>> wieczorem samochód odmówił posłuszeństwa, a mąż na to "co ja ci na to
>>>>> poradzę?" i sie rozłącza.
>>>>
>>>> I uważasz, że to obecnie norma lub coś powszechnego w związkach
>>>> małżeńskich?
>>>>
>>>> Ewa
>>>>
>>> Patrząc na obecne tzw. "społeczeństwo", to nie jest nic nagannego.
>>
>> Tzn. na jaką grupę konkretnie patrząc?
>>
>> Ewa
>>
> Mam kontakt z młodszymi od siebie i czasem staram się zrozumieć ich tok
> myślenia. Tylko tyle.
Ciągle nie wiem, jaką grupę ludzi masz na myśli.
I czy sądzisz, że 20, 30, 40 lat temu było o wiele mniej takich
małżeństw, w których mężowie nie szanowali swoich żon lub nawet nimi
pomiatali?
Nie, im chodzi o tradycyjmy model gdzie kobieta jest niedorozwinięta, facet musi
biegać koło niej bo to samo niczego nie potrafii. A teraz niestety kobiety same robią
wiele rzeczy, a te niedorozwiniete nieszczęśliwe, śpią w samochodzie bo nie umie
sobie dzwi otworzyć kalectwo i czeka na faceta.
|