Data: 2014-10-21 12:50:44
Temat: Re: Kiedy kazirodcy płodzą niepełnosprawne dzieci...
Od: "LeoTar" <l...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Oczywiście miało być:
Stosunki kazirodcze nie były by groźne dla zdrowia i zycia potomstwa
uprawiających je ludzi gdyby poprzedziło je wychowanie seksualne i inicjacja
seksualna tych rodziców wśród ich rodziców, czyli dziadków. (Chodzi o
działania dziadków by potomstwo ich dzieci było wolne od zaburzeń).
> Stosunki kazirodcze nie były by groźne dla zdrowia i życia uprawiających
> ję ludzi, gdyby poprzedziło je wychowanie seksualne i inicjacja seksualna
> tych ludzi wśród rodziców.
>
> Jeżeli stosunki kazirodcze nie bedą poprzedzone wychowaniem seksualnym
> według modelu, który proponuję to mimo pozornej wolności ludzi je
> uprawiających nadal będą oni uzależnieni emocjonalnie od swoich rodziców i
> niestabilni emocjonalnie. To właśnie ta emocjonalna niestabilność jest
> zaburzeniem wywołującym mutacje informacji genetycznej u potomstwa
> kazirodców.
>
> Brak wychowania seksualnego tak jak i wychowanie seksualne nie zakończone
> inicjacją seksualną są źródłem niepewności osobnika i zaburzeń jego
> osobowości. A zaburzenia osobowości (to samo co zaburzenia psychiczne)
> przejawiaja sie w postaci wad fizycznych oraz błędnego funkcjonowania
> organizmu.
>
> By kazirodztwo mogło byc uprawiane i by faktowi temu nie groziły
> następstwa w postaci chorób genetycznych musi być poprzedzone przez pełne
> wychowanie seksualne w rodzinie zakończone inicjacją seksualna dziecka z
> rodzicami. Oczywiście dotyczy to ludzi, którzy płodzą nowe zycie; by
> uwolnić się od ryzyka wad genetycznych krewni (na przykład brat i siostra)
> muszą przejść pełne wychowanie seksualne zakończone inicjacją seksualną
> wśród rodziców.
>
> Pozdrawiam
>
> Władek Tarnawski, LeoTar
>
>
|