Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.task.gda.pl!news.dialog.net.pl!not
-for-mail
From: "MiReK" <r...@a...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Kiedy się rodzę?
Date: Sat, 17 Jul 2010 23:25:33 +0200
Organization: Dialog Net
Lines: 29
Message-ID: <i1t74l$9hs$1@news.dialog.net.pl>
References: <i1qb5k$vq3$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: dynamic-78-8-68-62.ssp.dialog.net.pl
X-Trace: news.dialog.net.pl 1279401941 9788 78.8.68.62 (17 Jul 2010 21:25:41 GMT)
X-Complaints-To: a...@d...net.pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 17 Jul 2010 21:25:41 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
X-RFC2646: Format=Flowed; Response
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5931
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:551168
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i1qb5k$vq3$1@news.onet.pl...
> Nie mam woli w istnieniu. Jestem. To niezależne od mej woli. Ktoś powie:
> możesz się zabić.
MASZ MANIAKALNA DEPRESJE
Tak, ale dopiero za chwilę. W tym momencie żyję, w tym
> momencie jestem bez swojej woli. Najpierw jestem, potem mogę się zabić,
> nie na odwrót.
>
> Niektórzy mówią mi: nie można tak stawiać sprawy, że jesteśmy bez swojej
> woli. Wprawdzie to prawda, ale skoro przed narodzeniem nas nie było, to
> jak mogliśmy zadecydować że będziemy. Z chwilą zaistnienia (narodzenia
> się) powstaje wola.
>
> Wtedy pytam siebie oraz ich: kiedy się narodziłem.
>
> I dochodzę do wniosku, że moment narodzin jest umowny. Umownym
> mechanicznym momentem jest chwila wyjmowania mnie z łona mojej Matki.
> Zanim mnie wyjmowano, byłem już. Moment poczęcia też jest umowny. We
> wszystkim tym jest ciągłość i nie ma wcale żadnej rzeczywistej granicy.
> Jaki stąd wniosek? Naprawdę nie urodziłem się. Jestem od zawsze, bez
> początku. To samo powinno mnie skłonić przy myśleniu odnośnie śmierci:
> chwila obumarcia ciała i zaprzestania pracy mózgu jest momentem umownym.
> Będę zawsze.
|