Kiedy wreszcie Polacy wybiora Korwina na prezydenta...
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 474
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
331. Data: 2014-01-24 23:27:05
Temat: Re: Kiedy wreszcie Polacy wybiora Korwina na prezydenta...Od: krys <w...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
FEniks wrote:
> W dniu 2014-01-24 22:52, krys pisze:
>> Jest jeszcze jedna opcja - popatrz, co się dzieje na Ukrainie. Za
>> chwilę tam może polać się krew, może wojsko przejąć władzę, a wojsko
>> miewa przywódców. Z naszej całkiem niedawnej historii też znamy takie
>> przypadki, czyż nie? Wiesz, gdzie wtedy są Konstytucja i demokratyczne
>> referenda?
>
> No tak, rzeczywiście piękna wizja, bardzo nęcąca.
To nie wizja, to możliwość.
Całkiem niedawno w naszej historii przerabiana.
> No i Putin, też w sumie król.
I Łukaszenka...
>
> Ewa
--
J
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
332. Data: 2014-01-24 23:29:48
Temat: Re: Kiedy wreszcie Polacy wybiora Korwina na prezydenta...Od: krys <w...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
Qrczak wrote:
> Dnia 2014-01-24 23:15, obywatel krys uprzejmie donosi:
>> Qrczak wrote:
>>> Dnia 2014-01-24 22:38, obywatel krys uprzejmie donosi:
>>>> FEniks wrote:
>>>>> W dniu 2014-01-24 22:14, krys pisze:
>>>>>>
>>>>>> Ja wbrew pozorom nie upatruję ratunku w monarchii. Za to marzy mi się
>>>>>> minarchia.
>>>>>
>>>>> Znaczy oligarchia?
>>>>
>>>> Nie, minarchizm.
>>>
>>> Ta... libertarianizm... pomarzyć dobra rzecz.
>>
>> A co Ci pozostało?
>
> Nie wiem, jak Ewie, ale mnie wino.
Ale przed marzeniami, czy po?
Moje wino jeszcze dojrzewa, a akcyza mnie kłuje w gardło.
--
J
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
333. Data: 2014-01-24 23:34:17
Temat: Re: Kiedy wreszcie Polacy wybiora Korwina na prezydenta...Od: krys <w...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
FEniks wrote:
> W dniu 2014-01-24 23:02, Qrczak pisze:
>> Dnia 2014-01-24 22:38, obywatel krys uprzejmie donosi:
>>> FEniks wrote:
>>>> W dniu 2014-01-24 22:14, krys pisze:
>>>>>
>>>>> Ja wbrew pozorom nie upatruję ratunku w monarchii. Za to marzy mi się
>>>>> minarchia.
>>>>
>>>> Znaczy oligarchia?
>>>
>>> Nie, minarchizm.
>>
>> Ta... libertarianizm... pomarzyć dobra rzecz.
>
> Taaa, wtedy na pewno nie szokowałyby nas doniesienia o umierających w
> poczekalniach staruszkach, ani głodujących dzieciach.
Teraz mamy tyle służb, urzędów, opiekunów, pomocy, to skąd do jasnej anielki
te głodujące dzieci i staruszki w poczekalniach???
http://www.youtube.com/watch?v=zqXj3oiOXwg
--
J
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
334. Data: 2014-01-24 23:36:06
Temat: Re: Kiedy wreszcie Polacy wybiora Korwina na prezydenta...Od: Qrczak <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia 2014-01-24 23:24, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 2014-01-24 23:02, Qrczak pisze:
>> Dnia 2014-01-24 22:38, obywatel krys uprzejmie donosi:
>>> FEniks wrote:
>>>> W dniu 2014-01-24 22:14, krys pisze:
>>>>>
>>>>> Ja wbrew pozorom nie upatruję ratunku w monarchii. Za to marzy mi się
>>>>> minarchia.
>>>>
>>>> Znaczy oligarchia?
>>>
>>> Nie, minarchizm.
>>
>> Ta... libertarianizm... pomarzyć dobra rzecz.
>
> Taaa, wtedy na pewno nie szokowałyby nas doniesienia o umierających w
> poczekalniach staruszkach, ani głodujących dzieciach.
Najpierw trzeba by było hieny dziennikarskie przepędzić precz.
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
335. Data: 2014-01-24 23:42:44
Temat: Re: Kiedy wreszcie Polacy wybiora Korwina na prezydenta...Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 2014-01-24 23:21, krys pisze:
> FEniks wrote:
>
>> W dniu 2014-01-24 22:41, krys pisze:
>>> FEniks wrote:
>>>
>>>> W dniu 2014-01-24 22:18, krys pisze:
>>>>> FEniks wrote:
>>>>>
>>>>>>> , że nie wyobrażają sobie, że spokojnie mogliby
>>>>>>> żyć bez demokracji, ministra ochrony srodowiska, ministra zdrowia,
>>>>>>> ministra edukacji, urzędnika wydającego pozwolenie na wycięcie
>>>>>>> własnego drzewa we własnym ogrodzie etc, etc.
>>>>>> Aaa, to w takiej Wielkiej Brytanii ministrów nie ma? Aha...
>>>>> A ten wniosek skąd?
>>>> Z zacytowanej powyżej wizji spokojnego życia w królestwie.
>>> Ze złych założeń wychodzą złe wnioski.
>>> To była odpowiedź do XL, w zupełnie innym temacie, i ona zrozumiała.
>>> To nie jest wizja życia w królestwie.
>> A gdzie tak jest?
> HINT: "że nie wyobrażają sobie, że spokojnie mogliby"
Dlatego pytam - czy funkcjonuje gdzieś takie państwo ("bez demokracji,
ministra ochrony srodowiska, ministra zdrowia, ministra edukacji,
urzędnika wydającego pozwolenie na wycięcie własnego drzewa we własnym
ogrodzie etc"), którego to sobie rzekomo nie wyobrażam?
>
> BTW - potrafisz mi wskazać potrzebnego urzędnika, oprócz sędziego i
> notariusza, bez którego nie mogłabym żyć i funkcjonować?
A, to zależy też od tego, co miałabyś poza granicami tego swojego
wymarzonego państwa.
Bardzo fajnie snuje się różne utopie. Dopóki oczywiście nikt nie próbuje
tego wprowadzać na siłę w życie, zapominając, że nie jest na świecie sam.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
336. Data: 2014-01-24 23:44:56
Temat: Re: Kiedy wreszcie Polacy wybiora Korwina na prezydenta...Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 2014-01-24 23:25, Qrczak pisze:
> Dnia 2014-01-24 23:15, obywatel krys uprzejmie donosi:
>> Qrczak wrote:
>>> Dnia 2014-01-24 22:38, obywatel krys uprzejmie donosi:
>>>> FEniks wrote:
>>>>> W dniu 2014-01-24 22:14, krys pisze:
>>>>>>
>>>>>> Ja wbrew pozorom nie upatruję ratunku w monarchii. Za to marzy mi
>>>>>> się
>>>>>> minarchia.
>>>>>
>>>>> Znaczy oligarchia?
>>>>
>>>> Nie, minarchizm.
>>>
>>> Ta... libertarianizm... pomarzyć dobra rzecz.
>>
>> A co Ci pozostało?
>
> Nie wiem, jak Ewie, ale mnie wino.
Mnie też. Pistacje już zjedzone.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
337. Data: 2014-01-24 23:47:29
Temat: Re: Kiedy wreszcie Polacy wybiora Korwina na prezydenta...Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 2014-01-24 23:27, krys pisze:
> FEniks wrote:
>
>> W dniu 2014-01-24 22:52, krys pisze:
>>> Jest jeszcze jedna opcja - popatrz, co się dzieje na Ukrainie. Za
>>> chwilę tam może polać się krew, może wojsko przejąć władzę, a wojsko
>>> miewa przywódców. Z naszej całkiem niedawnej historii też znamy takie
>>> przypadki, czyż nie? Wiesz, gdzie wtedy są Konstytucja i demokratyczne
>>> referenda?
>> No tak, rzeczywiście piękna wizja, bardzo nęcąca.
> To nie wizja, to możliwość.
> Całkiem niedawno w naszej historii przerabiana.
To ja tym bardziej dziękuję. Wolę zgniłą demokrację.
>
>> No i Putin, też w sumie król.
> I Łukaszenka...
I jeszcze by się paru znalazło, bardziej na południe, np. w Afryce.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
338. Data: 2014-01-24 23:54:58
Temat: Re: Kiedy wreszcie Polacy wybiora Korwina na prezydenta...Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Fri, 24 Jan 2014 22:27:47 +0100, krys napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>>>> No fakt, ale skąd mają wiedzieć takie proste rzeczy? Przecież 50 lat
>>>> komunizmu to nie je bajka... Będą się ciągnęły za nami jeszcze przez
>>>> 150.
>>>
>>> A skąd ja wiem? Skąd Ty wiesz?
>>
>> Bo _chcę_ wiedzieć.
>> I dlatego wiem. Bez chcenia się nie da. Większość ludzi NIE CHCE wiedzieć
>> niczego. Byle do garnka było co włożyć, to już wszystko jedno, kto i jak
>> rządzi.
>
> Żeby czegokolwiek chcieć, trzeba chociaż wiedziec, że coś takiego jest.
> Ja też kiedyś wierzyłam w słuszność działań Ikonowicza.
> Ale to było kiedyś, i wtedy on miał rację.
Ja kiedyś wierzyłam w przyjaźń polsko-radziecką i w wyzwolenie przez nią
Polski od imperialistycznych zapędów Zachodu, i w wiele temu podobnych
rzeczy, serio. M.in. kiedy spotkałam swego Teścia i innych ludzi AK, oni mi
sporo rozjaśnili w głowie. No ale ja CHCIAŁAM wiedzieć. I miałam ku temu
okazję...
>>
>>> Może akurat zamiast wyśmiewać, warto zasiać ziarenko niepewności, które
>>> skłoni do przemyśleń?
>>
>> Żeby coś zasiać, trzeba mieć w co. No ale niestety, jak ktoś pisze o
>> wybieraniu króla jak posła do sejmu, to raczej... gleba. Ale nie do
>> siania.
>
> Nawet nie wiesz, ilu znam ludzi, którym ja i mój TZ zasialiśmy takie
> ziarnko, chociaż wydawało się, że to orka na ugorze. Co prawda jeszcze im
> się to wszystko kłóci, ale jednak myślą, i zastanawiają się: "skoro jest tak
> dobrze, to czemu jest do dupy?"
>
>> Tutaj trzeba odrobić na piechotę te 50 lat... Tylko że to zajmie
>> wg mojej oceny przynajmniej 200 - dobrej edukacji, kultywowania tradycji,
>> wychowania w patriotyzmie. Czyli nie ma szans, cywilizacyjne czynniki
>> deprecjonujace te wartości maja większą siłę przebicia...
>
> Ale swoje trzeba robić.
Tak, trzeba - ale trzeba mierzyć siły na zamiary, żeby nie "robić" po
prżnicy, dużo nas takich nie ma wszak, a w pustynię siać nie da rady, więc
trzeba chociaż głowkować, gdzie cokolwiek ma szansę wyrosnąć. My z MŚK też
sporo posialiśmy. Jeden z drugim teraz, nie pamietając skąd mu to przyszło,
głosi (także do nas) nasze słowa jako swoje - to daje trochę satysfakcji i
nadziei...
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
339. Data: 2014-01-24 23:55:31
Temat: Re: Kiedy wreszcie Polacy wybiora Korwina na prezydenta...Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Fri, 24 Jan 2014 22:31:20 +0100, krys napisał(a):
> FEniks wrote:
>
>> Grunt to dobre samopoczucie, gratuluję. :)
>> Przeczytajcie Konstytucję, polecam.
>
> Ja dziękuję.
> Konstytucję czytałam, nawet parę wyroków TK znam, mówiących o tym, że ustawa
> jest niezgodna z Konstytucją, ale jeszcze będzie obowiązywać.
Tia...
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
340. Data: 2014-01-24 23:56:48
Temat: Re: Kiedy wreszcie Polacy wybiora Korwina na prezydenta...Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Fri, 24 Jan 2014 22:52:46 +0100, krys napisał(a):
> FEniks wrote:
>
>> W dniu 2014-01-24 22:27, krys pisze:
>>> Ikselka wrote:
>>>
>>>> Żeby coś zasiać, trzeba mieć w co. No ale niestety, jak ktoś pisze o
>>>> wybieraniu króla jak posła do sejmu, to raczej... gleba. Ale nie do
>>>> siania.
>>> Nawet nie wiesz, ilu znam ludzi, którym ja i mój TZ zasialiśmy takie
>>> ziarnko, chociaż wydawało się, że to orka na ugorze. Co prawda jeszcze im
>>> się to wszystko kłóci, ale jednak myślą, i zastanawiają się: "skoro jest
>>> tak dobrze, to czemu jest do dupy?"
>>
>> To może jeszcze raz dużymi literami:
>>
>> Żeby Korwin mógł zostać MONARCHĄ (lub ktokolwiek inny zresztą), musiałby
>> najpierw przekonać do SIEBIE i SWOICH poglądów ponad 50% społeczeństwa
>> biorącego udział w DEMOKRATYCZNYM REFERENDUM do GŁOSOWANIA zmiany
>> Konstytucji, a w niej - zmiany ustroju. Jak niby miały to zrobić, skoro
>> nie potrafi przekonać kilkudziesięciu tysięcy, żeby go wprowadzili do
>> Sejmu?
>
> Jest jeszcze jedna opcja - popatrz, co się dzieje na Ukrainie. Za chwilę tam
> może polać się krew, może wojsko przejąć władzę, a wojsko miewa przywódców.
> Z naszej całkiem niedawnej historii też znamy takie przypadki, czyż nie?
> Wiesz, gdzie wtedy są Konstytucja i demokratyczne referenda?
WD
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |