« poprzedni wątek | następny wątek » |
451. Data: 2014-01-29 14:08:45
Temat: Re: Kiedy wreszcie Polacy wybiora Korwina na prezydenta...Ikselka wrote:
> Dnia Tue, 28 Jan 2014 16:13:48 +0100, krys napisał(a):
>
>> Ludzie sami nie mogą dopilnowac swoich interesów, bo nawet o tym, czy ich
>> własne dzieci pójdą do szkoły, nie mają prawa decydować.
>
> ...ani czy je zaszczepią i na co, ani czy pani/pan w przedszkolu ma czy
> nie ma prawa je macać! - bo ma i koniec!
Ani 1000 innych spraw.
>
>> A jak zwebrali
>> prawie milion podpisów, to imm niemiłosciwie panujący gest Kozakiewicza
>> pokazali, dobitnie informując, ile moga mieć do gadania.
>
> Znaczy gówno.
Nie chciałam być tak dosadna;-)
--
J
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
452. Data: 2014-01-29 16:56:24
Temat: Re: Kiedy wreszcie Polacy wybiora Korwina na prezydenta...Dnia Wed, 29 Jan 2014 05:51:02 +0100, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1f0negvw2hlkv$.1gtjs3w9zt0az$.dlg@40tude.net...
>> Widzę tu _PROBLEM nr I_: po mojemu to nie był WYPADEK (czyli fakt, który
>> nie miałby miejsca, gdyby nie działanie człowieka), gdyż logika (tu: tzw
>> wytrzymałość materiałów) dyktuje, że ta rura pękła TERAZ zamiast I TAK
>> pęknąć później - niezależnie od przyczyny.
>>
>> Ewentualności:
>>
>> 1. Pękła TERAZ - bo ewidentnie materiał był już na tyle zdegradowany, że
>> (być może jak mówią) zadziałała siła ciężkości, ale równie dobrze
>> powiększona o nacisk koparki.
>> Pytanie:
>> Dlaczego nikt nie dopuszcza prostszej wersji - że z powodu degradacji
>> materiału po prostu ciśnienie ją w tym miejscu rozsadziło kiedy lokalnie
>> rozluźnił się grunt???
>> Odpowiedź:
>> Dlatego, że wprowadziłoby to PANIKĘ odnośnie innych rur, które są równie
>> stare!
> OK
>
>> 2. Pękłaby i tak PÓŹNIEJ - leżąc np od lat choćby na małym kamyku, który
>> od
>> dołu ją ugniatał. W momencie dostatecznej degradacji materiału kamyk zyska
>> przewagę nad wytrzymałością tworzywa i robi malutką dziurkę. Efekt
>> wiadomy.
>> Pytanie:
>> Dlaczego nie ma norm dla czasu leżenia tych rur w ziemi i dlaczego nikt
>> ich
>> według tych norm NIE WYMIENIA? Sytuacja przecież sprowadza się do
>> jednorazowego położenia rur i sobie od tego momentu czekamy na katastrofę
>> (pewnikiem jest tylko fakt jej wystąpienia), nie znając dnia ani godziny,
>> zwyczajnie, na kogo wypadnie, na tego bęc (nomen omen)!
>> Odpowiedź:
>> Nikt nie wymienia, bo to kosztuje.
> Rura czy kabel poprawnie ułożone nie mają prawa leżeć na kamyku. Od zawsze
> stosowało się piaskową podsypkę. Oczywiście- w czasach radosnej twórczości
> norma też ją przewidywała, ale wicie- rozumicie- partia i naród chcą, żeby
> to szybko i tanio zrobić. Rury gazowe mają (powinny mieć) plastikowe
> otuliny- zabezpieczenie dodatkowe przed korozją metalu. Otulina jest dość
> gruba.
> Co jakiś czas i rury i kable wymienia się według właśnie starości.
> Oczywiście- nie zawsze jest na to kasa. Trzeba też brać pod uwagę, że cena
> za metr wymiany takiej instalacji w szczerym polu jest diametralnie różna od
> wymiany w przelocie pod jezdnią- główną miejską arterią. Jednakże- jak
> pisałem- nie wszystkie rury są naniesione na mapę geodezyjną. Z przyczyn
> różnych: wojna, niechlujstwo.
>
>>> I nie zapominaj, że ktoś zatwierdził plan z rura
>>> przesyłową idącą nie polami, tylko gęstą zabudową
>>
>> To _PROBLEM nr II_.
>>
>> Ale widzę tu jeszcze _PROBLEM nr III_: co było pierwsze?
>> Bo te domy z tego co tam widziałam to raczej nowe są - wiec jeśli to rura
>> była pierwsza, to była w polu i wtedy spytajmy, kto wydał na te domy
>> pozwolenie przy tej rurze...
> Jak pisałem- niektórych nie ma na mapie, więc ZUD (uzgodnienia dokumentów
> budowlanych w geodezji) wyda pozytywną opinię.
To co piszesz wcale mnie nie uspokoiło :-)
--
XL
"Świat Amerykanina jest tak wielki jak jego gazeta. " A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
453. Data: 2014-01-29 17:52:25
Temat: Re: Kiedy wreszcie Polacy wybiora Korwina na prezydenta...Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:lyjl6b4pyikt.1uvt6dtl8hzls$.dlg@40tude.net...
>> Jak pisałem- niektórych nie ma na mapie, więc ZUD (uzgodnienia dokumentów
>> budowlanych w geodezji) wyda pozytywną opinię.
>
>
> To co piszesz wcale mnie nie uspokoiło :-)
Moze tak: niektórzy giną w wypakach drogowych. Są tacy, co po ciężkiej
chorobie w młodym wieku idą na tamten świat. Niektórzy umierają, kiedy ktoś
podczas robót drogowych nieopatrznie zawadzi koparką niewybuch z 2 WŚ. Może
też być tak, że kilka osób umrze, bo dźwig rozwali rurę gazową
wysokociśnieniową- bo akurat czemuś nie było jej na planie. Podobnie, jak
tego niewybuchu. Bo tak naprawdę- nie można mieć wszystkiego pod kontrolą.
Czy teraz jesteś spokojniejsza?
:-)
--
--
,,Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell
Chiron
---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
454. Data: 2014-01-29 20:10:08
Temat: Re: Kiedy wreszcie Polacy wybiora Korwina na prezydenta...Dnia Wed, 29 Jan 2014 14:08:45 +0100, krys napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Tue, 28 Jan 2014 16:13:48 +0100, krys napisał(a):
>>
>>> Ludzie sami nie mogą dopilnowac swoich interesów, bo nawet o tym, czy ich
>>> własne dzieci pójdą do szkoły, nie mają prawa decydować.
>>
>> ...ani czy je zaszczepią i na co, ani czy pani/pan w przedszkolu ma czy
>> nie ma prawa je macać! - bo ma i koniec!
>
> Ani 1000 innych spraw.
>>
>>> A jak zwebrali
>>> prawie milion podpisów, to imm niemiłosciwie panujący gest Kozakiewicza
>>> pokazali, dobitnie informując, ile moga mieć do gadania.
>>
>> Znaczy gówno.
>
> Nie chciałam być tak dosadna;-)
Czasem trzeba. Gówno trafia nawet pod strzechy...
--
XL
"Świat Amerykanina jest tak wielki jak jego gazeta. " A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
455. Data: 2014-01-29 20:11:19
Temat: Re: Kiedy wreszcie Polacy wybiora Korwina na prezydenta...Dnia Wed, 29 Jan 2014 14:23:07 +0100, krys napisał(a):
>> Piszesz w pierwszej osobie, więc wnioskuję, że głosowałaś za UE.
>
> Głosowałam za, bo dałam się nabrać.
> WTEDY wydawał się to jedyny sensowny wybór.
Tobie. No ale nie mnie - ja głosowałam przeciw. Czyli można być
przewidujacym...
--
XL
"Świat Amerykanina jest tak wielki jak jego gazeta. " A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
456. Data: 2014-01-29 20:14:06
Temat: Re: Kiedy wreszcie Polacy wybiora Korwina na prezydenta...Dnia Wed, 29 Jan 2014 17:52:25 +0100, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:lyjl6b4pyikt.1uvt6dtl8hzls$.dlg@40tude.net...
>>> Jak pisałem- niektórych nie ma na mapie, więc ZUD (uzgodnienia dokumentów
>>> budowlanych w geodezji) wyda pozytywną opinię.
>>
>>
>> To co piszesz wcale mnie nie uspokoiło :-)
>
> Moze tak: niektórzy giną w wypakach drogowych. Są tacy, co po ciężkiej
> chorobie w młodym wieku idą na tamten świat. Niektórzy umierają, kiedy ktoś
> podczas robót drogowych nieopatrznie zawadzi koparką niewybuch z 2 WŚ. Może
> też być tak, że kilka osób umrze, bo dźwig rozwali rurę gazową
> wysokociśnieniową- bo akurat czemuś nie było jej na planie. Podobnie, jak
> tego niewybuchu. Bo tak naprawdę- nie można mieć wszystkiego pod kontrolą.
> Czy teraz jesteś spokojniejsza?
> :-)
Najbardziej uspokaja mnie, gdy sobie pomyślę, ze nie mam rury od gazu w
promieniu paru km :-)
--
XL
"Świat Amerykanina jest tak wielki jak jego gazeta. " A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
457. Data: 2014-01-29 23:08:28
Temat: Re: Kiedy wreszcie Polacy wybiora Korwina na prezydenta...W dniu 2014-01-29 14:23, krys pisze:
> FEniks wrote:
>
>> W dniu 2014-01-28 16:36, krys pisze:
>>> FEniks wrote:
>>>
>>>> Ja jednak wolę mieć jasność co do cennika oraz że jeśli za coś zapłacę,
>>>> to mi się należy, a nie że np. ktoś może zapłacić więcej i mi się już
>>>> nie będzie to należało, np. sprawiedliwy wyrok, czy prawidłowo wytyczona
>>>> działka.
>>> No to jesteś korwinistka;-)
>> No nie jestem. Żeby być korwinistką, musiałabym też chcieć m.in.
>> monarchii i wierzyć, że Korwin mnie do niej poprowadzi, a do tego mi
>> daleko.
> A kto powiedział, że żeby być korwinistą trzeba kochać wodza bez zastrzeżeń
> i w 150 % podzielać jego poglądy?
Tak czy inaczej - nie lubię szufladek, bo w nich za ciasno.
> Na Wyspach prawo nadal oparte jest na prawie zywczajowym. Pewnie
> dlatego do niedaawno Policja mogla chodzic po ulicach bez broni i bez
> obaw.
Oparte na zwyczajowym nie jest jednoznaczne z tym, że niespisane.
>> No i? Bo nie bardzo rozumiem. Na Syberii?
> Nie na Syberii, tylko jak najbardziej w PL.
> Mampy są PANSTWOWE, pilnowane przez urzędy opłacane z naszych podatków, a
> bałagan tam taki, że diabeł nie posprząta. Bo np. według map granica powinna
> iść przez połowę stodoły sąsiada, za to droga nie istnieje.
Te mapy są tworzone i aktualizowane na bieżąco przez opłacanych (przez
prywatnych inwestorów) geodetów. :)
> Bycie wolnym nie wyklucza bycia istotą społeczną.
> Nie ma zakazu rezygnacji dobrowolnie z części wolności na rzecz kompromisu.
To kwestia definicji wolności. A - jak to w życiu bywa - trudno jest
zjeść ciastko i mieć ciastko. Czasem trzeba z części wolności
zrezygnować, żeby np. mieć większe poczucie bezpieczeństwa (tak jak było
np. z Twoim głosowaniem za UE w ucieczce przed PiS). Oczywiście dochodzi
tu kwestia skali i jakiegoś wypośrodkowania.
> Głosowałam za, bo dałam się nabrać.
A ja nie dałam się nabrać. Dla mnie było oczywiste, że im większe
oddalenie ośrodka decyzyjnego od wyborcy, tym większe ograniczenie
wpływu na życie (tegoż wyborcy). Może dlatego nie odczuwam obecnie aż
takiego rozczarowania.
> WTEDY wydawał się to jedyny sensowny wybór.
Czy ja wiem? Kadencja jednego parlamentu trwa 4 lata. Wybór UE wydaje
się nieodwracalny lub przynajmniej o wiele trudniej odwracalny.
>
>> a teraz dla odmiany
>> chętnie oddałabyś się w jakieś monarsze ramiona.
>
> Nigdy w życiu nie opowiadałam się za monarchią.
O kurczę, to co my tu robimy? ;)
>
>> I powiadasz, że masz
>> misję uświadamiania mnie? ;)
> Nie. W końcu masz swój rozum, zrobisz z informacją co zechcesz.
Z którą informacją? Że chcesz żyć w idealnym państwie? Ja też chcę. :)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
458. Data: 2014-01-29 23:23:24
Temat: Re: Kiedy wreszcie Polacy wybiora Korwina na prezydenta...
W dniu 2014-01-29 14:23, krys pisze:
> (...)To kwestia definicji wolności. A - jak to w życiu bywa - trudno jest
> zjeść ciastko i mieć ciastko. Czasem trzeba z części wolności
> zrezygnować, żeby np. mieć większe poczucie bezpieczeństwa (tak jak było
> np. z Twoim głosowaniem za UE w ucieczce przed PiS).(...)
No i teraz płacz i zgrzytanie zębów. Ano tak to jest, jak się nie głosuje
ZA czymś, lecz PRZECIW czemuś...
--
XL
"Świat Amerykanina jest tak wielki jak jego gazeta. " A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
459. Data: 2014-01-30 13:03:42
Temat: Re: Kiedy wreszcie Polacy wybiora Korwina na prezydenta...Ikselka wrote:
>
> W dniu 2014-01-29 14:23, krys pisze:
>
>> (...)To kwestia definicji wolności. A - jak to w życiu bywa - trudno jest
>> zjeść ciastko i mieć ciastko. Czasem trzeba z części wolności
>> zrezygnować, żeby np. mieć większe poczucie bezpieczeństwa (tak jak było
>> np. z Twoim głosowaniem za UE w ucieczce przed PiS).(...)
>
> No i teraz płacz i zgrzytanie zębów. Ano tak to jest, jak się nie głosuje
> ZA czymś, lecz PRZECIW czemuś...
A jeszcze jakby tak nauczyć się cytować...
Jak mogłam przewidzieć, że Kaczyński odda suwerenność bez jednego wystrzału?
--
J
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
460. Data: 2014-01-30 19:51:22
Temat: Re: Kiedy wreszcie Polacy wybiora Korwina na prezydenta...Dnia Thu, 30 Jan 2014 13:03:42 +0100, krys napisał(a):
> Jak mogłam przewidzieć, że Kaczyński odda suwerenność bez jednego wystrzału?
Hę?
--
XL
"Świat Amerykanina jest tak wielki jak jego gazeta. " A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |