Data: 2008-11-27 21:38:29
Temat: Re: Kijek
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Samoistne to samoistne. Doświadczyłam. Parę miesięcy temu. I na pewno nie
> mogę stweirdzić, że zabiłam swoje dziecko :->
Czy to nie jest tak, że w naturalnych warunkach dochodzi do samoistnego
poronienia, bo coś się jednak nie udało? (np. nie było odpowiednich
warunków do zagnieżdżenia zarodka albo zarodek był
"niepełnowartościowy"). Podobnie w przypadku in vitro. Dlaczego tu mówić
o morderstwie?
> Ale w ogóle to już mi się nie chce o tym gadać.
> Powiedziałam, co powinnam powiedziec. Co można więcej?
Ok. Skończmy temat.
Ewa
|