W dniu 2011-03-24 21:14, Ikselka pisze:
> ...najlepsza polska aktorka.
>
> Rola żony rotmistrza Pileckiego w filmie "Śmierć rotmistrza Pileckiego"
> Bugajskiego (2006) to coś, co mną wstrząsnęło. AKTORSTWO PIERWSZEJ PRÓBY.
> Jej wszystkie role są perłami.
> Teraz z przyjemnością oglądam ją w "Ojcu Mateuszu". Ten film oglądam tylko
> po to, aby zobaczyć Kingę Preis.

Hm, a ja widywałam ją czasem, kiedy chodziła na spacery z psem. ;)

Przyznaję, świetna aktorka. Co u niej jest IMO najcenniejsze - nie
zależy jej na tworzeniu wizerunku ślicznotki (chociaż ma ciekawą urodę,
która mogłaby być wręcz oszałamiająca), nie boi się pokazywać w rolach,
gdzie musi wyglądać paskudnie. A to świadczy o jej profesjonalizmie i
dystansie do siebie.
A ten film skąd miałaś? Z wypożyczalni, czy w TV?
"Ojca Mateusza" nie oglądam, czasem trafiam przez przypadek na fragment,
ale trochę zbyt dziecinne mi się to wydaje.

Ewa