Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.nask.pl!news.cyf-kr.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "manea" <m...@o...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Klamca
Date: 2 Jul 2004 19:50:56 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 41
Message-ID: <6...@n...onet.pl>
References: <cc0v0s$cge$1@korweta.task.gda.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1088790656 5014 213.180.130.18 (2 Jul 2004 17:50:56
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 2 Jul 2004 17:50:56 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 212.77.97.110, 192.168.243.39
X-User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl-PL; rv:1.6) Gecko/20040206
Firefox/0.8
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:59952
Ukryj nagłówki
>
> Sprawa jest niezwykle trudna i wymaga ogromnej cierpliwosci... z tego Co
> piszesz wyglada na to, ze Twoj maz juz tak ma, problem wiec wynika raczej
> nie z klamstwa samego w sobie ale z pewnego nawyku, czy tez charakteru
> takiego zachowania, takei osoby nie musza sobie nawet zdawac sprawe ze robia
> zle, wiec z psychologicznego punktu widzenia moga one byc nawet niewinne ale
> tego typu zachowania moga utrudniac zycie i zeby kogos od tego oduczyc to
> trzeba stworzyc takie warunki i sytuacje zeby:
Nawyku? Hmmm tak sobie mysle ,czy przypadkiem nie moze to wynikac z wychowania .
U mojego TZ nigdy w domu nie bylo jakiegos cisnienia ,ze np. nalezy placic
rachunki ,a dopiero potem wydawac kase na przyjemnosci.
> 1. Nie byc narazonym na konsekwencje np. jak u Ciebie niedzialania.
>
> 2. Dac do zrozumienia mezowi ale nie poprzez rozmowe, jak to wyglada z
> drugiej strony ale nie traktowac tego zlosliwie ale zartobliwie, ew. mozna
> porozmawiac, podejsc psychologicznie.
Moja sciezaka walki z mezem o klamstwa miala nastepujace etapy:
1) powazne rozmowy z przedstawianiem wszystkich mozliwych konsekwencji
2) zartobliwie , ale tak zeby naprawde "bolesnie "to odczul
3) klotnie, ale tak zeby wszsycy sasiedzi slyszeli i zeby wstydzil sie wyjsc z domu
4) ostatnio poczucie zupelnej rezygnacji, kompletny brak reakcji , poczucie
bezradnosci z mojej strony .....tylko mysle sobie dlaczego mam sie tak meczyc.
> Jesli chodzi o punkt 1. To...niestety musisz wszystkie sprawy zalatwiac
> sama, nie masz wyjscia ale po co, po to zeby miedzy innimi byl spokoj w
> domu, jak sama nie zalatwisz maz tego nie zrobi, wiec lepiej sie nie klocic,
> no nie?
Gdyby byla taka mozliwosc to naprawde zalatwialabym wszystko sama. Ale np.
zadzwon do tespy i sprobuj cos zalatwic kiedy telefon jest niezarejestrowany na
ciebie, idz do banku i sprobuj wyciagnac jakies informacje, kiedy wlascicielem
jest tylko maz. Ja mowie, o sytuacjach kiedy niestety tylko on moze cos zrobic w
danej sprawie.
manea
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|