Data: 2013-03-17 18:02:52
Temat: Re: Klaps
Od: Flyer <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <5b0b5d64-eed8-4d7f-86e3-6329172ef4e8
@m4g2000vbo.googlegroups.com>, r...@g...com
says...
>
> Jednak Miller miała rację, dzieci klapsowane są bardziej agresywne,
> zrobili w końcu badania i wyszło że przemoc do dzieci tworzy dzieci
> pełne agresji.
>
> http://www.deon.pl/inteligentne-zycie/wychowanie-dzi
ecka/art,133,klapsy-ucza-agresji.html
Ja tam nie wiem - miałem kiedyś taką sytuację, że dziecko,
którym się opiekowałem chciało koniecznie iść na dwór - było
zimno, a ono było podziębione. Żadne perswazje nie działały,
więc dałem spokój - dzieciak chyba z godzinę leżał na
wycieraczce pod drzwiami i wył, a ja czytałem gazetę, bo dzięki
Bogu jestem czuły na dźwięki miałczącego kota, ale na płacz
dzieci już mniej. ;> Z punktu widzenia prawa zachowałem się
prawidłowo, bo dzieciaka nie klepnąłem w d.. i nie przywołałem
do porządku, z punktu widzenia psychologii/psychiatrii dzieciak
doznał o wiele większego cierpienia [godzina], niż miałoby to
miejsce w momencie, gdybym go klepnął w d... .
Być może klepnięcie w d.. , a nie uderzenie [bo to różnica]
przynosi negatywne skutki, ale identyczne, jeżeli nie gorsze
przynosi ignorowanie chumorów dziecka, albo jego rozpieszczanie.
Każda z tych metod przynosi negatywne skutki - "agresja rodzi
agresję", ignorowanie rodzi niezrozumiałą traumę i poczucie
mniejszej wartości, a rozpieszczanie niedostosowanie społeczne i
zbyt wysoką samoocenę. Nie ma "złotego środka", dlatego, że
kiedy dziecko dorośnie,to w końcu i tak będzie musiało się
zmierzyć z agresją, ignorowaniem czy ograniczeniami i
przewartościowaniem swojej nieprawidłowej samooceny.
PF
|