Data: 2007-07-19 08:51:02
Temat: Re: Kleszcze
Od: "Ewa S." <e...@w...to.plusnet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 18 lip 2007, Marta Góra <m...@h...pl> napisal(a) w wiadomosci
news:eydqlytd39da.1xrq2gpkav4p8$.dlg@40tude.net
> Ten rok jest wyjątkowo w kleszcze obfity:( Wydłubałam ich więcej w tym
> sezonie niż przez cały okres uprawy ogrodu:(
O! Nie mam kleszczy w ogrodzie :D
> Sama chętnie poznałabym jakis sposób by się ich pozbyć, ale niestety
> nie słyszałam. Jedyna rada to faktycznie off-y i szczepionka przeciw
> boleriozie.
Nie ma szczepionki przeciwko boreliozie. Jest tylko przeciwko
odkleszczowemu zapaleniu opon mózgowych, ale to endemiczna zaraza,
ograniczona do pn-wsch Polski (zapalenie, nie szczepionka :).
Mój kumpel miał teorię, ze trzeba zabić zapach potu, na który one reagują,
i maział się olejkiem waniliowym. Na komary też skutkowało. Ale nie wiem,
jak on sam z sobą wytrzymywał, bo na nas po pewnym czasie też zaczęło
skutkować i też się trzymaliśmy z daleka :).
A w przypadku kleszczy najwżniejsze jest bardzo uważnie oglądanie i
ściąganie codziennie, albo nawet dwa razy dziennie, żeby nie zdążyły się za
głęboko wpić. I niestety jak są w okolicy musi się mieć wyrobiony taki
odruch, bez względu na ilość wylanych na siebie psikadeł.
Pozbyć się definitywnie kleszczy z ogrodu można, teoretycznie przynajmniej,
ale wymaga to kasacji miejsc, gdzie lubią siedzieć - skrajów zarośli, kęp
drzew, wyższych kęp zielska koło w/w. Jak ktoś ma ogród tzw. leśny, albo
graniczący z lasem, to jest bez szans.
Pozdrowienia - zachrzaniony nieogrodnik Ewa
----------------------------------------------------
-
Nie zagrażam bezpieczeństwu ogółu i mam to na piśmie!
|