Data: 2004-07-11 20:58:55
Temat: Re: Klomb
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "AM" <m...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ccs8rb$lrs$2@nemesis.news.tpi.pl...
| "> posadziłabym róże"
|
| Roże tez mi sie podobaja, ogladałam strone jaką podsunęła Beata - niektóre
| odmiany są przepiękne ale wydaje mi sie, że róze to wyzwanie dla
| wtajemniczonych a nie dla poczatkujacych :)
Róże to "klasyka ogrodowa", ale ich uprawa wbrew pozorom może się okazać
znacznie łatwiejsza od bylin, krzewów liściastych czy iglastych. Nie mówiąc
już o tym, że skomponowanie klombu z mieszanki iglaków czy krzewów
liściastych wymaga jednak pewnego doświadczenia.
Na korzyść róż na Twoim klombie przemawiają takie oto ich zalety:
a) Nie wymagają jakiejś specjalnie znakomitej ziemi. Wystarczy gliniasta,
odrobinę użyźniona. Do nawożenia można użyć obornika, można kompostu, można
wieloskładnikowego, taniego nawozu sztucznego.
b) Korzenią się głęboko i nie wymagają ustawicznego podlewania.
c) Przy posadzeniu samych róż masz ułatwione plewienie. Wystarczy kopaczka
na długim kiju i przejechanie powierzchni raz na parę tygodni. Nie powinno
trwać dłużej niż kwadrans.
d) Przed zimą trzeba je okopczykować. Maksymalnie dwie godziny roboty.
e) Wiosną trzeba je przyciąć. Są na ten temat grube książki pełne mądrości,
ale jeśli obetnie się róże nie czytając całej teorii, to zazwyczaj nie
popełni się wielu blędów (czytaj: i tak zakwitną).
f) Jednobarwna płaszczyzna złożona z róż o jednakowej wysokości - np.
wielokwiatowych poliantów - będzie sprawiać wrażenie ładu i porządku. Ważne,
skoro klomb ma być przed domem.
g) Przy właściwym doborze odmiany możesz mieć kwitnący klomb od czerwca do
przynajmniej września.
Minusy? Walka ze szkodnikami i chorobami, ale to samo dotyczy obecnie
również iglaków, a w wypadku róż "gadziny" są znane od lat i metody walki
również.
"Sadźmy, przyjacielu, róże!"
Pozdrawiam, Basia.
|