Data: 2005-04-06 18:17:02
Temat: Re: Klon palmowy :(
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Agnieszka Biernacka" <a...@g...pl> wrote:
> Dzieki, sprobuje. Upackac je w ukorzeniaczu?
Tak, jeśli nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi. Oprócz kwasów
przyspieszających tworzenie się kallusa ukorzeniacze zawierają
substancje przeciwgrzybowe.
> 0,5 wysokosci i 1 szerokosci w najszerszym miejscu. A mozna probowac
> szczepic na zwyklym klonie? Mam co prawda dwa Atropurpureum, ale mi
> ich szkoda :) Za to mlode kloniki pewnie rosna jak nie u mnie to za
> plotem :)
Co znaczy na zwykłym? :). Teoretycznie jako podkładka do szczepienia
może służyć dowolny gatunek z grupy Palmata czyli oprócz klonów
palmowych klony japońskie (A. japonicum), okrągłolistne
(A. circinatum), A. shirasawanum, A. pseudosieboldianum -- to z tych,
które można kupić w handlu.
Gdyby jednak próba reanimacji nie powiodła się, rozejrzyj się za innym
w to miejsce :). Ładnych klonów palmowych jest całkiem sporo, a i
kupić można po przyzwoitej cenie (co prawda nie tak wyrośnięte jak
Twój).
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Raz pewien nauczyciel z Elbląga
Poczuł w sobie powołanie James Bonda
I po lekcjach wuefu
Ryzykując życie w grzechu
Uczennice w szatni przez dziurkę od klucza podglądał
(C) Rafał Bryndal
|