> Ale grubosc pnia wynosi najwyzej 8 (w najgrubszych miejscach 10) mm, a
wysokosc
> - liczac od powerzchni ziemi - ponad 70 cm.
I jest w porzadku, bo to chyba marginata?

> A co sie robi? Wzielam ucielam i wsadzilam w ziemie - zle? Bo w jakims
pisemku
> bylo, ze nalezy naciac, oblozyc mchem i folia i czekac na korzenie.
Miejsce
> pozostale po zcieciu zostalo wysmarowane taka smieszna pasta.
To nie jest szczepienie, to po prostu odmlodzenie. Zrobilas dobrze i teraz
czekajmy na wyniki. To co w jakims pisemku to odklad powietrzny. Mozna i
tak, ale nie trzeba. Wedlug mnie obie metody sa dobre, ale zalezy dla jakich
roslin. W przypadku draceny postapilas slusznie.

> Na razie tylko sie nieco wyprostowala, ale wyglada stale tak samo zle.
Na efekty trzeba poczekac, zanim pusci korzenie (czoob) moze byc troszke
klapnieta, tylko pamietaj zeby nie przesuszyc podloza (ma byc stale w miare
wilgotne).
Tan pien, ktory zosatwilas w starej doniczce (a zostawilas?) powinien lada
moment wypuscic nowe liscie. Teraz zalezy od jego kondycji ile wzejdzie
uspionych pakow.

> Pozdrawiam,
> robal.
Rowniez pozdrawiam
Jarek