Data: 2001-09-18 10:13:37
Temat: Re: Klopoty z siecia
Od: <r...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
[...]
> > na darmowych wyciagaja statystyki i inne rzeczy, ale jesli ktos chce
przeslac
> > naprawde wazna informacje (np.terrorysta) to wykorzystuje anonimowa nowo
> > zalozona skrzynke + zaszyfrowany podwojnie tekst wrzucic do niepozornego
zipa
> > (podwojnego) pomiedzy innymi danymi. echelon jest bezradny. a i tak ciagle
> > wzmacniaja kontrole, rowniez w Polsce.
>
> Przepraszam, ale wazna informacja dla sluzb sledczych jest nie tylko
> *tresc* ale sam fakt wyslania listu.
> W stanach prawo pozwala odpowiednim sluzbom rejestrowac *kto* do *kogo*
dzwonil
> Gdyby np. podejrzani dzwonili do prezydenta to prezydent bylby tez podejrzany
> nie na podstawie tresci rozmowy, bo tego nie moga nagrac,
> lecz na podstawie *faktu wykonania przez podejrzanego telefonu*.
Chwileczke, przeciez od dwoch postow to tlumacze.
Kazdy list z innej kafejki publicznej (z roznych miast) z zawsze nowego konta,
do zawsze innego konta umowionego w ostatnim mailu. A list szyfruja w ten
sposob, zeby nie mozna bylo go podejrzewac, ze jest zaszyfrowany. Zwykly tekst
podpucha, a w zalaczniku zaszyfrowane dane pgp zakamuflowane miedzy innymi
rzeczami. Mail taki nie jest w stanie wzbudzic podejrzen zadnej kontroli.
Powiedzmy, ze terrorysta mieszka w Zaglebiu Ruhry. W zasiegu paru kilometrow ma
kilka tysiecy kafejek. Musieliby zamontowac w kazdej kamere, bo po ewentualnym
fakcie go nie zidentyfikuja (mija jakis czas od wizyty w kafejce do uruchomienia
sledztwa).
Drugi terrorysta siedzi w Stanach i zachowuje takie same srodki bezpieczenstwa
przy odbiorze.
Zauwaz, ze ten sposob transmisji jest dostepny dla kazdego i za darmo (PGP).
I w warunkach pokoju jest niemal doskonaly.
Jak juz bedzie prawdziwa wojna z terrorystami to wylacza (dla cywilow) Internet
w Stanach i Europie.
Wiekszosc terrorystow nie siedzi w Afganistanie, oni sa teraz w USA i na Starym
Kontynencie.
A przeciez Internet powstal na wypadek wojny...
Terrorysci maja prawdopodbnie bron biologiczna, a nie wykluczone ze bin Laden
probuje sie klonowac. Smieszne? Miejmy nadzieje, ze tak.
> Co do bezradnosci echelonu...
> Jesli dobrze zaszyfrujesz tresc to faktycznie beda bezradni chyba,
> ze im bardzo bedzie zalezalo to zaprzegna jakiegos cray'a i i tak po kilku
> dniach beda mieli zlamany szyfr.
> Rozszyfrowanie hasla jednego uzytkownika z zaszyfrowanego ciagu
> (oczywiscie zaleznie od algorytmu szyfrowania) na zwyklym komputerze
> PC klasy Pentium II trwa max. 2 dni.
O jakim hasle mowisz? Chyba o hasle usera w linuksie?
PGP jest praktycznie nie do zlamania. Dlatego rzad USA zabronil udostepnienie go
poza granicami USA i Kanady... Ochotnicy na pozostalych kontynentach znalezli
sposob - ograniczenia eksportowe dot. tylko fromy elektronicznej, wiec
wywieziono 6000 stron ze zrodlami, zeskanowano, wrzucono do OCR-a i
skompilowano...
W 1997 roku Kongres USA powolal jednostke ktora miala pracowac nad stworzeniem
bardzo mocnego algorytmu szyfr. (pod haslem Clipper) - polegalo to na tym, ze
ludziom danoby swietne mechanizmy szyfrowania, z jednym ale - rzad USA mialby
mozliwosc latwego zdekodowania kazdej wiadomosci...
Naprawde Amerykancy (CIA) sie tego boja i widzieli zagrozenie z tej strony juz
dawno.
> > Od czasu do czasu mozna zmienic. wazne, zeby byla taka mozliwosc.
> > ale ogolnie i darmowe i komercyjne konta maja swoje przeznaczenie.
>
> W przypadku komercyjnych tez masz taka mozliwosc.
>
> --
> ,,tak tak, tam w lustrze to niestety ja''
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|