Data: 2010-07-14 07:47:08
Temat: Re: Kobiece tatuaże
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 13 Lip, 23:01, Sender <l...@n...piotrek> wrote:
> Generalnie dowiedziałem się jakoś, że kobiety wytatuowane
> są bardziej otwarte na propozycje, bardziej bezpośrednie i mają
> większe libido czego wyrazem jest właśnie wytatuowanie ciała.
Dokładnie - manifestują swoje przyzwolenie na dostęp (choćby tylko
wzrokowy, ale jednak) do intymnych i mniej intymnych zakamarków swego
ciała każdemu "czytelnikowi"... wszak tatuaż nie jest przeznaczony do
oglądania samej sobie. Tatuaż ma zwrócić uwagę "czytelnika" na
nośnik...
> Jednak bardzo mi się nie podobają kobiece tatuaże.
> Od razu trąci mi to jakimś więzieniem, płytkimi obyczajami,
> obciachowym slangiem i bezsensownymi wulgaryzmami.
Przede wszystkim świadczy o ewidentnie płytkiej osobowości, której
wystarczy powierzchownie "wryć" sobie w skórę treści, zamiast po
prostu w mózg.
> A najbardziej głupie wydają mi się tatuaże poniżej pleców.
> Przecież ich właścicielka nawet ich nie widzi,
Bo to nie dla niej, lecz dla... hodowcy ;-PPP
> zupełnie
> jak znakowane bydło podczas dopuszczania.
O, dokładnie tak samo określił to MŚK, zootechnik z wykształcenia :-)
> Co pozytywnego zobaczyć w tych tatuażach i w jaki sposób można
> na nie spojrzeć, aby zmienić sobie ich wizerunek na bardziej pozytywny?
> Może komuś tutaj one się podobają i potrafi zwerbalizować za co?
Nastąpi zwykłe wysilanie się na intelektualne uzasadnienia w celu
wykazania czegoś, co jest proste jak budowa cepa.
|