Data: 2010-02-15 17:52:06
Temat: Re: Kocham więc biję
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 15 Feb 2010 18:49:05 +0100, zdumiony napisał(a):
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1d079zb8lpyyh$.1v436fw1yy407$.dlg@40tude.net...
>> To złego, że nie pozwolę, aby o karze cielesnej dla moich wnuków decydował
>> nieznany byle kto. Jesli już, to sama ją wymierzę lub najpewniej ich
>> rodzice i to we właściwym do tego czasie.
>
> Nauczyciel to byle kto?
Taki, który chce bić dzieci w szkole - na pewno. Nawet chuliganów nie wolno
bić nauczycielowi - są inne kary i inni, powołani do tego, ich wykonawcy.
> Czy tak należy wychowywać dzieci? Dzieci trzeba uczyć szacunku dla autorytetu
reprezentowanego przez naczyciela czy policjanta.
Najpierw autorytet, potem do niego szacunek. Odwrotnie się nie da.
--
Ikselka.
|