Data: 2005-05-16 08:54:21
Temat: Re: Kochanie, przeciez pozmywam
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik " ziemiomorze" <z...@g...pl> napisał w
wiadomości news:d68c51$q9a$1@inews.gazeta.pl...
> Ona: Ty zmywasz, prawda?
> On: Tak, kochanie, przeciez ty gotowalas!
>
> /mijaja trzy dni, zawartosc zlewu powoli zaczyna kwitnac/
>
> Ona: /wdychajac ciezko, staje przy zlewie, zaczyna zmywac, trzaska
> naczyniami/
> On: /z sasiedniego pokoju, ogladajac tv, po 15 minutach/: Przeciez
> mowilem,
> ze pozmywam! /siedzi dalej/
>
> /zlew czysty, Ona wsciekla, On kompletnie nie wie, o co cho/
>
> - kurtyna-
- Wydaje mi się, że mnie już nie kochasz ...
- Oczywiście, że cię kocham, przecież jesteś moją żoną !!
:)))
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
|