Data: 2004-07-09 07:09:52
Temat: Re: Kodeks etyczny boy-lovera ...
Od: "redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Casper" <r...@k...spamerom.k.pl> napisał w wiadomości
news:cck3rb$hq7$1@KORBolin.KS.K.PL...
>
> Użytkownik "redart"
> > > Moje odczucia są jednoznaczne. Podpieranie się przez tych lubiezników
> > > starożytnymi Grekami jest niczym innym, jak próbą usprawiedliwienia i
> > > oswojenia swojego ohydnego postępowania. Gdyby mieli świadomość swej
> > > nikczemności- drążyłoby to ich, nie dawało żyć. A tak- ponieważ udało
> się
> > > homoseksualistom przekonać ludzi, że oni wcale nie są zboczeni-
> otworzyła
> > > się furtka dla pozostałych.
> > Homoseksualistów naprawdę bym w to nie mieszał.
>
> Chiron ma racje. Propaganda homoseksualizmu stępiła naszą wrażliwość na
> obrzydliwe praktyki seksualne, przez co jestesmy bardziej sklonni tolerowac
> inne obrzydliwstwa, np. pedofilię.
Niestety, ręce mi opadają i ogólnie wymiękam ...
Ale powiem: wg.mnie stępioną wrażliwość to mieliśmy zawsze.
Zawsze też mieliśmy skłonność do myślenia stereotypowego
(logika tłumu). Dzisiaj niektórych bardzo boli to, że świat
zmusza ich do myślenia, i nie daje się wpasowywać w stare,
wypróbowane, proste schematy narzucane przez większość.
Dlaczego ? Bo nawet zjawiska mniejszościowe mają dziś rozmiar,
który trudno ignorować. I chwała bogom za to - że zmuszają
do myślenia. A człowiekowi hańba, że uporczywie próbuje
wracać "do staroci uproszczeń" myśląc, że tam znajdzie
"wybróbowane rozwiązania" (w stylu: "do doła z odmieńcami").
W wydaniu niektórych osób postęp polega tylko na tym,
że próbują zastąpić dół zakładem psychiatrycznym lub operacją
"chirurgiczno-hormonalno-bardzo fachową i potrzebną-natchnioną
Wielką Miłością".
Egzorcyzmów się już raczej nie odprawia - są metody tańsze
i naświetlone przez "naukę".
|