Data: 2004-07-09 07:15:14
Temat: Re: Kodeks etyczny boy-lovera ...
Od: "redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Casper" <r...@k...spamerom.k.pl> napisał w wiadomości
news:cck47c$1u9m$1@KORBolin.KS.K.PL...
>
> Użytkownik "cbnet"
> > Twierdzisz zatem ze nie ma zadnej roznicy pomiedzy pedofilem
> > (czy ogolnie: zboczencem seksualnym) i morderca?
>
> No wlasciwie to nie ma. Gwałt jest formą morderstwa. Osoba zgwałcona ma
> przeje...ne do końca życia. Zniszczona psychika, wielkie cierpienie. Czym to
> sie rozni od smierci? Prawie niczym.
Otóż różni się i to istotnie. Jednorazowy gwałt należy rozpatrywać w kategoriach
ciężkiego traumatycznego przeżycia i jako taki jest "uleczalny". Pod warunkiem,
że osoby bliskie skupią się przede wszystkim na terapii, a nie na
ściganiu/szkalowaniu
sprawcy. To drugie jednakowoż przychodzi zazwyczaj dużo łatwiej, bo przestępca
bywa bardzo wygodnym miejscem, w które do końca życia będzie odtąd można
spychać wszelką odpowiedzialnośc za zło. W takiej atmosferze - rzeczywiście -
ofiara nie ma szans na to, by temat zamknąc.
|